Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Siema Mirki,

Zastanawiam się czy dalej w to brnąć #logikarozowychpaskow . Podpowiedzcie co z tym fantem zrobić. Może ja #!$%@?łem, ale to mi na pewno powiecie.
Jestem sobie z laską od trzech miesięcy. Nie jest to miłość od pierwszego wejrzenia, raczej wzajemnie zaczęliśmy spędzać coraz więcej czasu. W zasadzie przez te pierwsze dwa miesiące, każdy z nas był bardzo samodzielny i podobało mi się to, że mamy różnych znajomych i każdy może planować z kim się spotyka albo co robi osobno.
Miesiąc temu dostałem zaproszenie na wesele i się zgodziłem. Byliśmy na takim etapie związku, że jeszcze się o takie rzeczy nie pyta o zgodę, ale warto poinformować więc powiedziałem.
Minął miesiąc i się bardzo mocno zżyliśmy. Tzn. były dwa wyjazdy, że spędziliśmy sporo czasu ze sobą. O tym weselu wiedziała, nawet się jej znajomi pytali czy nie ma nic przeciwko i mówiła z uśmiechem, że jakoś zadowolona nie jest ale co ma poradzić. Ja w sumie ucieszony, że mam taką lajtową dziewczynę i że sobie ufamy.
A tutaj przychodzi dzień wesela i ja przed kościołem czytam wiadomość na pół ekranu. Że jest jej przykro, że się nie zapytałem co ona o tym myśli. Że ją bagatelizuję. Że jestem "myślącym mężczyzną i ona ufa, że wiem co robię". Generalnie zaleciało taką zazdrością, że aż mi ciary przeszły po plecach.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 28
@PaulStanley: młoda jest, nie powiedziała wprost, teraz mówi wprost, chłopak myslal ze zajebista a ona po prostu jest kobieta.
Facet musi wiedzieć ze kobieta jest taka, ale to przychodzi z czasem.
@PaulStanley: kobieta. Nic dla mnie nowego. Obstawiam wiek młody, to dlatego. To btw pokręcona historia. Są w związku a on idzie z inna? Wtf. Sam robi jej kisiel w głowie. Facet ma być stanowczy kolega chyba jeszcze młodziutki ale nauczy się tego albo zostanie stracony przez silniejsze od niego kobiety. Kwestia jego upodobań (dodam ze pozornie silne kobiety i tak nie lubi #!$%@?, koniec końców każda się tuli- tak są stworzone).
@timix: a może gdy jej powiedział to jej jeszcze nie przeszkadzało, ale z czasem zaczęła się zastanawiać i wymyślać swoje wersje wydarzeń i w końcu w dzień wesela za dużo się tego nagromadziło.
@Parasomnus: powinien przewidzieć ze jej będzie tak czy inaczej to przeszkadzać. To on ma myslec za nią, nadawać kierunek, wiadome było ze tak to się to skończy. Nic nowego, ale jak mowie, wek.