Wpis z mikrobloga

@Gregua: Powinna być taka dziurka po środku żeby włożyć w nią jakiś śrubokręt czy coś. Wtedy masz jak złapać i powinno dać się odkręcić. Jak nie to wołaj intruderXXL
  • Odpowiedz
@Gregua sprobuj kluczem francuskim zlapac, ale nie bezposrednio tylko przez cos gumowego - kawalek weza ogrodowego, gruba gumowa rekawiczke itp. Guma sie noe bedzie slizgac po metalu i go nie zniszczy
  • Odpowiedz
@toporro: bardzo dobry pomysł - w taki oto sposób człowiek zdobywa 500 narzędzi. Kupuje dla jakiejś pierdoły a potem już nawet remont generalny może zrobić
  • Odpowiedz
@Gregua: Ja miałem kiedyś taki, zakręciłem go tak, że aż gwint się przekręcił i we trzech z kolegami musieliśmy się na nim uwiesić żeby się zerwał xD
  • Odpowiedz
@Gregua: Wiertarka, wiertło do metalu, przewiercasz sie na wylot (a to bardzo trudne nie powinno byc, zazwyczaj to są cienkie ścianki, 2-3mm), potem wkladasz w to cokolwiek co zrobi ci dźwignie (śrubokręt, pręt, cokolwiek) i odkręci to nawet dziecko.
Niektóre drążki mają taką dziurę na środku fabrycznie, przydaje się właśnie do takiego celu.
  • Odpowiedz