Wpis z mikrobloga

@niewiemococho: Bo dla niektórych fajek = chwila przerwy na imprezie dla innych to moment relaksu w pracy a niektórzy palą tylko wtedy gdy maja problemy. Zależnie od tego kto kiedy i po co palił inaczej przebiega proces rzucania palenia. Sam Paliłem ładne 6 lat i choć mi przyszło to łatwo to znam wiele osób które mają problem z tym aby przestać bo nie wiedzą jak mają się zachować gdy tylko
  • Odpowiedz
@Psychoooool to proste... Ja znalazłem jakis zamiennik. Zamiast palić fajek to wolę wziąć w rękę harmonijkę ustna i uczyć się coś grać wtedy lada moment zapominałem o fajkach. Albo też gram na gitarze. W pracy jest gorzej bo na przerwach chodziłem palić i miałem z tym większy problem ale od razu przypominały mi się bóle w klatce piersiowej i nie szedłem palić
  • Odpowiedz
@sleep_raver albo rzucasz od razu, dzisiaj, teraz, albo oszukujesz sam siebie, że do końca tej paczki, albo może następnej, albo do jutra. Wiem, bo sam przez to przechodziłem. Pewnego dnia powiedziałem 'koniec' i nie palę.
  • Odpowiedz