Wpis z mikrobloga

  • 1145
Kto pracuje na pulpitach zdalnych?
Ja
Czyj szef wziął do firmy internet LTE z limitem transferu 40gb?
Mój
Czyj szef postawił w firmie antenę panelowa żeby korzystać z internetu w domu?
Też mój
Kto nie może pracować po dwóch tygodniach po zmianie dostawcy internetu?
Ja
Kto zbiera o------l za zużywanie zbyt dużej ilości transferu?
Ja.

Jeszcze tylko wrzesień u tego #januszebiznesu, potem #emigracja ( ͡º ͜ʖ͡º)

#informatyka #januszebiznesu #januszeinformatyki #praca #pracbaza
  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 75
Pracuję w małym oddziale ogólnopolskiej sieci sklepów. Dostęp do systemów sprzedaży i katalogów odbywa się wyłącznie przez pulpity zdalne, wszystko dzieje się na jednym, centralnym serwerze. Szef pytał nas czy wystarczy transfer 100gb co do służbowych czynności wystarczyłoby z zapasem około 20gb. Chyba #cebula zadziałała ( )
  • Odpowiedz
@hiro95: Co on z konia spadł? Cholera, dobre łącze kosztuje max ze 100zł, to są żadne pieniądze, zwłaszcza jakby sobie postawił antenę i z domu ciągnął.
  • Odpowiedz
@Variv: można, mała firma nie potrzebuje dużego transferu, w biurze u mnie jest ok 15-30GB/miesiąc. Ale trzeba to sobie monitorować i przede wszystkim myśleć. Swojego czasu w domu miałem 100GB transferu miesięcznie, aktualnie nie mam pojęcia :)
  • Odpowiedz
@hiro95: 2018 i lte z limitem 40GB? Jak w t-mobile chociażby jest bez limitu za chyba 60zł, a u innych jak są limity, to zazwyczaj sporo wyższe. Zdaje mi się że zarzutka
  • Odpowiedz
  • 6
@hiro95 aha a myslisz, ze na emigracji czegos takiego nie ma? U mnie w biurze n----------i youtube, netflixy, spotify to im zalozyli ograniczony net i aie wzieli za robote.
  • Odpowiedz
@hiro95: Robie w firmie, ktora produkuje takie routery, mozesz miec nawet nasz produkt. Uwierz mi takich januszy biznesu jest bardzo, bardzo duzo. Najlepszy to ostatni, ktory ma salon samochodowy i serwis aso marki z francji, a na tym routerze w zasadzie tylko do warunkow domowych stoi firma ;)
  • Odpowiedz
Ja to dziennie na głupich filmach z YT zużywam minimum 10GB albo i więcej, a koleś w firmie załatwił neta z limitem danych i jeszcze korzysta z niego w swoim zakresie.
Ja p------e jaki Janusz i pewnie jeszcze płaci za to 50-70 zł.
  • Odpowiedz
@hiro95: twój szef ewidentnie nie rozumie specyfiki twojej pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do pojedynczego stanowiska, gdzie baza danych programu jest synchronizowana on-line (bez sensu zupełnie, nie ma neta, nie można normalnie prowadzić sprzedaży) 40GB w skali miesiąca, jeszcze licząc maile, no brakłoby, ten system tam przepycha o dziwo sporo danych, no ale i tak nie jest to pulpit zdalny. Z kolei w biurze rachunkowym, którym
  • Odpowiedz