Wpis z mikrobloga

@wojtaasp: Przy całej mojej niechęci do Bioware i serii Dragon Age, serio, wolałbym już te gry, niż Dragon's Dogma. Ta gra pokazuje, że Japończycy czasem podpatrują pomysły z zachodnich produkcji, ale kompletnie nie umieją ich zaadaptować, albo robią to po łebkach. Otwarty świat? Nie dość, że z tego co pamiętam, złożony z segmentów, to jeszcze są to puste połacie terenu z porozrzucanymi bez ładu i składu wrogami. Czyli najgorsza szkoła "open
@wojtaasp: Grałem x lat temu. Pamiętam, że sympatyczna i odprężająca gierka, w sam raz jak ktoś szuka mniej wymagającej gry, chce pociachać stworki, mieć mnóstwo questów, etc., choć fabularnie mocno średnio/słabo.