Wpis z mikrobloga

@Lisowa to ma trochę sensu ale nie odnosi się typowo do kobiet a do całości bardziej inteligentnego społeczeństwa, który obraca się w bardziej stresowych sferach życia prywatnego/biznesowego i potrzebują raz na jakiś czas się zresetować (zachlać weekend na przykład) albo po prostu walnąć piwo/drinka na wieczór.