Wpis z mikrobloga

Pokażę wam jak montuję hamak. Lubię mówić ,że to autorski patent bo wpadłem na niego sam, ale jestem pewien ,że ktoś już to wcześniej wymyślił. Lepszego systemu mocowania potrzebowałem w decathlonowskim hamaczku za 5 dyszek ale patent przetestowałem już wielokrotnie, najwięcej 140kg na Panterze Lesovika, obecnie wykorzystuję go w dwóch hamakach.

Potrzebujemy:
- odpowiednio wytrzymałej linki o grubości 4mm - polecam coś takiego https://www.decathlon.pl/repsznur-4-mm-x-7-m-id_8174620.html (horrendalna nośność + odporny na uszkodzenia mechaniczne oplot) ale równie dobrze może być tania linka statyczna z budowalnego(na pewno wyjdzie dużo taniej a tez utrzyma półtorej człowieka)
- dwa karabinki stalowe z budowlanego 6x60 mm, nośność do 250kg , cena w jakimś miejskim sklepiku z narzędziami około 3zł za sztukę

Z mojej strony zapewnienie ,że używa się tego bardzo przyjemnie. Bardzo łatwo się ściąga karabinek, reguluje długość etc. Węzeł w zasadzie nigdy się nie "zaciął", i nigdy też nie puścił pod obciążeniem

#bushcraft #las #biwakowanie #przyroda #outdoor #hamak #hamakboners @Rivgen @Afrati
potegaklamstwa - Pokażę wam jak montuję hamak. Lubię mówić ,że to autorski patent bo ...

źródło: comment_LG2Ak2yuBvGgLgkB538j55FWz2wZUPoc.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
@potegaklamstwa: no i całkiem sympatyczne rozwiązanie. Swego czasu na łamach HOT postulowałem też niedrogą opcję - mniej więcej z tymi karabinkami i z podobną linką, ale do tego jeszcze z taśmami transportowymi dookoła drzewa. Regulowało się to całkiem przyjaźnie.
Ale od kiedy whoopie sling wpadły w moje ręce, to jednak nie uznaję alternatyw. ;)
  • Odpowiedz
@potegaklamstwa: tyle że sznur powoduje wżeranie się w korę, dlatego właśnie używa się tree huggersów. Na niektórych filmach japońskich bushcrafterów widać jak jeszcze oprócz taśm stosują pod nimi bawełniane szmatki, coś na kształt opatrunku dla drzewa. Wszystko po to żeby przyrodzie dostało się jak najmniej.
  • Odpowiedz
@mlek: Jestem tego świadom ale szczerze powiedziawszy nie przejmuję się tym zbytnio. Hamak nie wisi przez 3 miesiące tylko kilkanaście godzin, przecież nawet producenci hamaków(często podający się za proeko) się tym nie przejmują bo standardowe systemy mocowania to tylko linka, za to z uporem namawiają ludzi na dodatkowy sprzęt za kilkaset złotych w imię ergonomii ale i poniekąd dobra kory drzewnej, która jest kilkudziesięcioletnią, zasuszoną, pozbawioną jakiegokolwiek systemu czucia formą
  • Odpowiedz
@potegaklamstwa: jak myślisz, który świat byłby lepszy- taki w którym wszyscy myślą tak jak Ty "nie przejmując się zbytnio" czy taki w którym nadmiernie dbają o otoczenie? Bo mam wrażenie że żyjemy właśnie w tym pierwszym świecie i nie zmierza to w dobrą stronę. A co do Twoich argumentów to perspektywa się zmienia po przeczytaniu tej książki, jak będziesz miał chwilę i ochotę to po nią sięgnij. Jeszcze tylko dodam
mlek - @potegaklamstwa: jak myślisz, który świat byłby lepszy- taki w którym wszyscy ...

źródło: comment_OGyLOJZw9IqngUEjvFZaKPoKV3gufKjt.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@mlek: Mireczku, kwestia perspektywy. Można mieć na uwadze dobro przyrody, ale należy sobie zadać pytanie, na jak dużą niewygodę w swoim życiu się zdecydujemy, by ją "chronić". Co innego być świadomym ekologicznie, a co innego pozwolić, by absorbowało to nieproporcjonalnie dużo naszej uwagi. Skoro hamak w jedną noc zabija drzewo, to rozumiem, że trawy też nie depczesz, w obawie przed nadepnięciem na jakąś mniej odporną na zgniatanie roślinę, ukrytą między
  • Odpowiedz