Aktywne Wpisy
PorzeczkowySok +15
pierwszy raz sobie spróbuję, prawilne jest chyba gostyńskie, ale polując kilka tygodni na kakaowe dopiero dzisiaj zdobyłem takie, gostyńskie zwykłe tylko jest, a ja lubię kakao
chociaż jak będzie mi smakowało to nie wykluczam, że sobie zwykłe kiedyś kupię gostyńskie ʕ•ᴥ•ʔ
chociaż jak będzie mi smakowało to nie wykluczam, że sobie zwykłe kiedyś kupię gostyńskie ʕ•ᴥ•ʔ
szzzzzz 0
Uczę się na studiach neurobiologii m.in.
zgadnijcie co studiuję myślę że nie zgadniecie
zgadnijcie co studiuję myślę że nie zgadniecie
W latach 20 naukowcy mówili, że wszechświat jest stały i nieskończony.
W latach 50 naukowcy ogłosili, że się mylili, wszechświat jednak miał początek - istnieje od 50mln lat.
W latach 60 naukowcy znowu ogłosili, że się mylili, wszechświat ma jednak 1mld lat!
W latach 70 naukowcy kolejny raz ogłosili, że się mylili, wszechświat ma jednak 10mld lat!
W latach 90 naukowcy kolejny raz ogłosili, że się mylili, wszechświat ma 14mld lat!
Dobra, trochę za dużo, a niech bedzie 13.82mld lat!!!!
Jak można wierzyć naukowcom skoro co chwilę zmieniają zdanie!!! Skąd wiesz, że zaraz nie zmienią znowu zdania?
Kent Howind, znany promotor "młodego wieku ziemi" czyli po prostu kreacjonizmu, w podobny sposób zaczął jeden ze swoich wykładów by podważyć badania naukowe. W świecie nauki jednak, taki zestaw informacji jest uważany za plus i siłę nauki, a nie minus. JAK TO PLUS, zapytasz?
Zacznijmy od tego czym jest:
Metoda naukowa - jest procesem w którym naukowcy zmierzają
ciągle (w czasie) do skonstruowania prawidłowej (tj. niezawodnej, spójnej i nie arbitralnej)
reprezentacji świata. Dlatego też metoda naukowa zasadza się tutaj na czterech ważnych
krokach.
1. Obserwacja i opis zjawiska lub grupy zjawisk.
2. Sformułowanie hipotezy wyjaśniającej obserwacje. W naukach fizycznych taka hipoteza przyjmuje często postać mechanizmu przyczynowo skutkowego, lub relacji matematycznej, którą można uznać za model.
3. Użycie zaproponowanego modelu do przewidzenia podobnego zjawiska, innej obserwacji lub stanu.
4. Przeprowadzenie niezależnych eksperymentów dla weryfikacji i walidacji hipotezy i modelu.
Podoba mi się też częściowo definicja z Wikipedii:
Metoda naukowa – sposoby intersubiektywnego poznawania i komunikowania wiedzy, oparte o prawa logiki i prawdopodobieństwa, posługujące się dedukcją i systematyczną indukcją w procesie formułowania, uzasadniania, testowania i korygowania teorii i hipotez.
.
.
.
To teraz trochę ode mnie - osoby, które widziały moje poprzednie wpisy, zdają sobie sprawę, że ludzi mózg posiada niezliczoną ilość błędów. Metoda naukowa ma za zadanie wyeliminowanie tych ubytków.
By to osiągnąć, metoda naukowa posiada kilka paradygmatów i sposobów:
1. falsyfikacjonizm - zakłada, że teorie naukowe powinny otwarcie stawiać coraz precyzyjniejsze przewidywania, które pozwalają wykonać rozstrzygające testy. Innymi słowy - Twoja hipoteza musi być falsyfikowalna, musi precyzyjnie przewidywać co z niej wynika, a co nie, dzięki czemu można wykonać powtarzalne badania, które osiągają niezależnie te same wyniki.
2. Anarchizm metodologiczny - paradoksalnie, wszystko dozwolone, można pomijać metodę naukową w pewnym zakresie. Chodzi o to by nie ograniczać nauki, zasady te jednak muszą być podane i uzasadnione by można było je ocenić.
3. Model pracy naukowej - Po opublikowaniu Twojej hipotezy, cały świat może ją przetestować, Twoim zadaniem jest podać model, który będzie falsyfikowalny. Dzięki temu niezależni naukowcy z całego świata mogą testować, edytować, zmieniać i ulepszać Twoje hipotezy. Najważniejsze narzędzie jakie istnieje!!!
Nie jestem w stanie wspomnieć tu o wszystkim. Chodziło mi tylko o to by ruszyć trochę temat, każdego bardziej zainteresowanego zapraszam do filmu SciFuna na ten temat. Wypowiada się dużo lepiej i dużo ciekawiej ode mnie!
.
.
.
Wróćmy do pytania - JAK TO PLUS?
Cała nauka zakłada, że każda, powtarzam, każda istniejąca teoria może zostać obalona! Dzięki takiemu podejściu, nie ma rzeczy świętych, a o tym, która teoria jest lepsza, decydują dowody, badania i bardziej działający model. Ty możesz wymyślić lepszą teorię względności niż Einstein. Jego idee nie są święte, jeżeli posiadasz dowody na to - da się to zweryfikować i to jest właśnie najpiękniejszą rzeczą w całej nauce.
Jeżeli więc dzisiaj nauka się w czymś myli to jutro być może przestanie się mylić, gdyby nie było tej zasady - tkwilibyśmy w błędzie po wsze czasy!
#gruparatowaniapoziomu #bekazkatoli #gzresrobiwpisy
@gzres: Problem na wykop.pl (i nie tylko) jest taki, że ludzie właśnie uważają za święte każde słowo, które powie jakiś naukowiec, nawet go nie analizując. Próbkę tego miałeś w komentarzach we wpisie o efekcie jednolitości grupy obcej.
Nie wiem, jak nazwać takie podejście, polegające na bezgranicznym zaufaniu naukowcom. Skrajny
Bo mocno się tam udzielam, wspominam o Kontcie Howindzie, który jest kreacjonistą, z ostatnich sondaży wynika, że 30% ludzi w Polsce uważa, że kreacjonizm to prawda, najsilniej na poglądach o pochodzeniu człowieka waży oczywiście religijność.
Uważam również, że nauka i metoda naukowa stoi w sprzeczności z wszelkimi religiami i ich bóstwami.
Co więcej, najczęstszym uzasadnieniem jakie słyszałem, że w czymś nauka się myli były motywy religijne, nie zaś rzeczowe dowody.
A no i mam wakacje, więc szybko wrzucam wpisy zanim będę znowu
@gzres: Hmm... polski katolicyzm nie kojarzył mi się do tej pory z negowaniem ewolucji. Zawsze to była domena głównie takich wariatów jak Howind, i wpartzonych w niego ewangelicznych protestantów
Problem mam raczej z ogólnym podejściem konfrontacji religii i nauki. U osób wierzących, często następuje wyparcie naukowych informacji gdy zachodzi konflikt z ich przekonaniami religijnymi - patrz przykład homoseksualizmu jako choroby.
Komentarz usunięty przez autora
Masz poparcie dowodowe swoich słów?
Być może to jest dobry temat na kolejny wpis. Wytłumaczenie dlaczego homoseksualizm nie jest zakwalifikowany jako choroba.
@KolejnyWykopowyJanusz: Polski katolicyzm jest dość płytki i nie zabiera po prostu w tej sprawie głosu. Z jednej strony oczywistym jest w nim, że człowiek pochodzi od Boga z drugiej nie neguje ewolucji. Można by założyć, że uznaje ewolucje jako daną przez Boga. Panuje podejście, że wszystko jest w tym tak oczywiste, że nie wymagające pytań i wątpliwości
@gzres: Jestem za. Działaj.
@glonstar: https://www.pch24.pl/jak-usunieto-homoseksualizm-ze-spisu-chorob-psychicznych-,4499,i.html
Domyślam się, że mówisz o tego typu teoriach. Nie chcę się nastawiać do nich negatywnie, więc postaram się to rzetelnie prześledzić i dowiedzieć się czy tak było!
@gzres: Nie, przytoczyłem wprost to, co było w filmie zaproponowanym przez @4kroki. Artykułu, który linkujesz nie przeczytałem (ale postaram się przeczytać).