Wpis z mikrobloga

Na serio nie umiem opisać smrodu, który się z tego wydobywa, jakieś rzygowiny z gunwem czy co. Dlatego omijam szerokim łukiem, na szczęście u nas w #pracbaza jest alternatywa, a ten syf stanowi ostatczeność
  • Odpowiedz
@jmuhha: znam klimat, masz rację. To jakiś papier z recyklingu - śmierdzi okropnie

Wolę ręce pozostawić mokre - albo w nogawki wytrzeć xD
  • Odpowiedz
@jmuhha: @dziki_tapicer: @ravau: O nie nie, to j---e tylko jak kupisz jakiś szajs, typu te zielone albo szare. My w firmie mamy białe, z tego samego papieru jak normalne ręczniki z rolki czy chusteczki.
No ale to nie można kutwić na drobnostkach. Papier pewno też macie szary ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@tellet: szary papier nie jest taki zły. W poprzedniej robocie mielismy biały, który tarl dupsko jak tarka a cienki był ze palucha łatwo pobrudzić. Aż unikałem srania w pracy. W domu miałem prawilny gruby szary. Biurowiec w centrum dużego miasta, psia krew. To był jeden z szoków kulturowych na emigracji, ze tu mam w biurze miękki papier, 5 klas jakości wyżej.
  • Odpowiedz