chodzę sobie z moim pieskiem na dworze, kiedy to nagle podbiega mała dziewczynka i mówi do swojego taty "Tata patrz jaki ładny hał hał", na co tata odpowiada "No ładny hał hał, ale chodź już". Do jasnej #!$%@? to nie jest hał hał tylko pies, BRUNO! Dlaczego rodzice uczą tych dzieci takich nazw? Przecież to są małe dzieci, a nie upośledzone downy do jasnej cholery. ##!$%@? #psy
@Schulz: Hehe, plus. A już podziwiam debili, którzy widząc psa już z daleka dziecku mówią "uważaj, bo cię zje". I potem rosną takie #!$%@?, co kiedy jestem z psem, to do windy ze mną nie wejdą.
@miknan: Nie wejdą bo nie ufają obcej osobie tłumaczącej się "ale on jeszcze nigdy nikogo nie ugryzł" a wolą ufać swojej obserwacji - "większy pies w małej przestrzeni - może się rzucić, ubrudzić łapami, pogryźć itd". To jest całkiem racjonalne zachowanie.
@planet3437: Oczywiście, że racjonalne. Ja się jedynie zastanawiam, czy nie przeszkadza im, że w życiu są takimi zastraszonymi ciotami. Co oni, o Sparcie nie czytali:)?
Znasz ta rodzine? Skad wiesz, ze nie jest uposledzona?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
btw. wspomniany bruno jak był mały: http://i.imgur.com/M2hzR.jpg :D
Komentarz usunięty przez moderatora