Wpis z mikrobloga

@BluesAdept: nie działają PW w tym mega serwisie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jawor dobija już do 17kg, gryzie jak opętany i doprowadza nas tym momentami do frustracji. Dzisiaj zaliczyliśmy spacer bez smyczy po lesie i ku naszemu zdziwieniu reagował na przywołanie ( ͡° ͜ʖ ͡°) różowy prowadzi soszialmedia i jest na ogaromaniakach rzecz jasna, ja stoję od tego daleko ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • 5
@zakoo widzę że z tym gryzieniem i frustracją to u każdego :D. Nasz na razie na otwartym terenie zostaje na smyczy, ale dał radę opanować siadanie, przywołanie, warowanie i podawanie łapy - problem tylko jest taki że czasem zupełnie nie ma ochoty na wykonanie żadnej z tych czynności ( ͡º ͜ʖ͡º). Momentami też prawie powybijał nam barki szarpiąc na smyczy i walczymy z jego najukochańszą komendą -
Cierpliwość, cierpliwość, cierpliwość - tylko to się przy ogarkach liczy ;) I dużo zaufania, bo to psy bardzo samodzielne, zwłaszcza w terenie. Labki, bordery, niektóre owczarki - dla nich wystarczająca motywacja do robienia rzeczy to często zwykła pochwała. U ogarków trzeba się nieco bardziej wysilić i wymyślić coś co będzie dla psa o wiele bardziej atrakcyjne :) A dodatkowo bardzo chłoną emocje - jak macie zły dzień to lepiej nawet się za
@BluesAdept: nasz też sporo szarpie - zwłaszcza na znanym mu terenie bo w nowym miejscu chodzi na smyczy zdecydowanie lepiej. Ogary są mocno samodzielne i uparte tak jak kolega wyżej pisał - jak nie będzie mial@ochoty na ćwiczenia to chocbys się zesrał to nie ma na nie szans :D trzeba częściej i krócej i urozmaicać je czym tylko się da. Jeżeli chodzi o wystawy to nie mamy aktualnie możliwości pojechania na