Aktywne Wpisy

EmcePomidor2 +421
W ciągu ostatniego roku:
Piłem alkohol. Nie byłem dobrym człowiekiem. Trafiłem do szpitala psychiatrycznego na miesiąc.
A potem:
- pokonałem kompletnie depresje
- pokonałem alkoholizm
- zmieniłem się psychicznie z pomocą psychologa
- schudłem 45kg w 8 miesięcy, chudnę dalej
- uprawiam sport - boksu trochę, pływanie, siłownia
- a teraz oświadczyłem się swojej kobiecie z Ukrainy którą poznałem ponad rok temu, ona mi pomogła we wszystkim i teraz powiedziała tak
to
Piłem alkohol. Nie byłem dobrym człowiekiem. Trafiłem do szpitala psychiatrycznego na miesiąc.
A potem:
- pokonałem kompletnie depresje
- pokonałem alkoholizm
- zmieniłem się psychicznie z pomocą psychologa
- schudłem 45kg w 8 miesięcy, chudnę dalej
- uprawiam sport - boksu trochę, pływanie, siłownia
- a teraz oświadczyłem się swojej kobiecie z Ukrainy którą poznałem ponad rok temu, ona mi pomogła we wszystkim i teraz powiedziała tak
to

WielkiNos +56
Najlepsze męskie teksty na podryw. Nie dziękujcie.
#podrywajzwykopem #tinder #logikaniebieskichpaskow
#podrywajzwykopem #tinder #logikaniebieskichpaskow





66 - oneway do Strzelina. Musiałem zahaczyć o Wiązów, przez co miałem 17 minut na pokonanie 11km do stacji w Strzelinie, szczęśliwie się udało ;)
53 - oneway do Strzelina, spokojniejszy. Odnotowano kilometr bruku w Podgaju
72 - spod Kamieńca Ząbkowickiego w Kotlinę Kłodzką. Po drodze kilka hopek, w tym Rogówek, dość wredna ścianka z chwilowymi 20+% nachylenia
188 - kolejna próba wyrypy. Rano zgarniam @cherrycoke2l z dworca w Bystrzycy Kłodzkiej i turlamy się na Spaloną, gdzie wylali nowy asfalt. Zjeżdżamy do Mostowic i leniwie jedziemy wzdłuż granicy do Niemojowa. Tam skaczemy na czeską stronę, podjeżdżamy Petrovicki i zjeżdżamy do Pastvin. Stamtąd do Mladkova, obejrzeć nowy leśny podjazd z drugiej strony. Na koniec Hermanovice, i w pełni szczęśliwi zjeżdżamy na bufet do Kralik. Tamże zakupy, a potem zjazd na stację w Domaszkowie, gdzie zostawiam Cherrego. Sam podjeżdżam Gniewoszów, zjeżdżam ponownie do Mostowic i atakuję Mezivrsi. Stamtąd wracam przez Lesicę do siebie na obiad. Po obfitym obiedzie i deserze planuję, gdzie by zmieścić brakujące 12 kilometrów między kwaterą a stacją kolejową. Plany krzyżuje sporych rozmiarów chmura, która praktycznie pokrywa całą kotlinę i zalewa ją deszczem i piorunami. Wobec powyższego, rezygnuję z dokrętki, choć nie przychodzi mi to łatwo. Przynajmniej weszło 3000m w pionie, ze średnią 25km/h
22 - zjazd na stację z zawadzeniem o międzyleski Wapiennik.
#rowerowyrownik #100km (nr 34)