Wpis z mikrobloga

@Sowinek: Na pewno miał dobre życie - na zdjęciu wygląda na zdrowego (ładna, puszysta lśniąca sierść), więc gdyby nie był dobrze karmiony i jeszcze lepiej traktowany to by tak nie wyglądał korzystanie...Poza tym tak gerzecznie leży gdy go całujesz, więc jak nic musiał wam ufać a to bierze się z dobrego traktowania.
Przeraża (bo tak młody kot i tak nagle odszedł)i jednocześnie zastanawia mnie co sprawiło że się udusił - zapalenie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Stalowa_Figura: Ponoc udar i się zaczął dusić... tyle się zdawkowo dowiedziałem bo ciężko mi się sensownie porozumieć teraz z narzeczona przez tel bo jest w szoku...
  • Odpowiedz
Na razie nie mam zamiaru... Ona też nie chce...


@Sowinek: Mieliśmy tak samo z narzeczoną...ale przemogłem się i wziąłem nowego, małego gnojka i to naprawdę była najlepsza decyzja jaką mogliśmy podjąć.
  • Odpowiedz
@Sowinek: Ważna sprawa, cokolwiek by nie mówiła twoja luba, zapewniaj ją, że to nie jest jej wina, że nie zdołała kota donieść do lekarza. Generalnie, dla jej, swojego i zdrowia waszego związku nie pozwól jej się obwiniać za to co się stało...Bo nawet gdyby z nim dobiegła to wiesz, nawet ludzie w szpitalach umierają przez udar a co dopiero koty w przychodniach weterynaryjnych, gdzie nie ma tomografu itd.
Jest mi naprawdę
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
@youngpsychotherapist: Mój pierwszy zwierzak jakiego wychowałem od początku do końca... pamiętam jak miał z 8 miesięcy to żeby mnie w nocy obudzić wlazil na mnie i lizal mnie po powiekach,#!$%@? niesamowicie. Teraz dałbym wszystko żeby poczuć to znowu...
  • Odpowiedz