Wpis z mikrobloga

@bertol9393: #logikarozowychpaskow lvl hard i to #!$%@? nawet nie zadzwonila lambadziara, bo przez telefon pewnie by wyszlo ze klamstwo, tylko na fb #!$%@? dwa zdania. #!$%@? tam ze wystawiajacy zostanie troche bez twarzy wzgledem znajomych ktorzy urzadzaja weselicho, no i kasy szkoda, bo miejsce oplacone.
  • Odpowiedz
@Bambomancer: xDD
kiedyś muszę zebrać wszystkie wymówki którymi znajomi i rodzina (głównie rodzina...) wymigali się z przyjścia na mój ślub, to ma potencjał nawet do pójścia w gorące!
  • Odpowiedz
@Bambomancer: poka. Z drugiej strony - przełknąłbyś informację że ktoś nie lubi takich imprez i po prostu mu szkoda czasu i kasy? Bo niektóre zaproszenia wysyłane są chyba żeby upchnąć ludzi na zasadzie "skoro i tak płacimy za setkę a mamy 80 to dorzućmy jeszcze kogoś." Albo tak jak teraz moich rodziców jakaś laska zaprasza bo pewnie dużo sypną.
  • Odpowiedz
@Bambomancer: no to w takim wypadku brzydko z jej strony, chociaż niektórzy mają problem z asertywnością albo są terroryzowani przez młodych (musisz być na moim weselu!)
Mój niebieski nie dał rady pojechać na wesele swoich znajomych i tak stracił dwóch kumpli ;) wielka obraza majestatu. Szkoda strzępić.
  • Odpowiedz
Może znalazłaby się jakaś chętna Mirabelka z Wrocławia i okolic, żeby mi towarzyszyć?


@bertol9393: po co się w ogole takie rzeczy robi? Przecież to bez sensu xDD
  • Odpowiedz
@rbielawski: > oczekiwać, że sobie znajdą kogoś innego na chwilę przed wydarzeniem.
Ja bym się nawet ucieszyla, bo jest o wiele wieęcej osob, ktore chcialabym zaprosić niz fizycznie mogę, a osoba towarzyszaca, ktorej nie znam, to zadna frajda. Ba, nawet takie zaproszenie otrzymane w ostatniej chwili mnie nie razi, a wrecz jest mi bardzo milo. Ile ludzi, tyle opinii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz