Wpis z mikrobloga

Tydzień temu w Sopocie jadłem śniadanie w ogródku restauracji na odnowionym placu przy dworcu i widzę jak do pary przy stoliku obok podchodzi żul.

Żul: Jestem bardzo głodny, chciałbym cokolwiek zjeść, czy możecie mi dać jakieś pieniądze?

Para odwraca się do żula w ciszy, a dziewczyna wyciąga portfel

Żul: Może być jakieś 5 albo 6 złotych

I babka mu daje jakiś hajs xD

#!$%@? jakie zrobiły się roszczeniowe te żule #!$%@? xD