Wpis z mikrobloga

Mirki co się #!$%@?ło... W nawiązaniu to tego wpisu https://www.wykop.pl/wpis/33654235 opowiem Wam ciąg dalszy jako że troszkę sytuacja się rozwinęła. A więc od początku. Po wydarzeniach z ostatniego wpisu poszedłem do adwokata złożyć wniosek o rozwód i wpłacić koszty sądowe itd. Pismo miało zostać wysłane do żony w ciągu tygodnia i miała dwa tygodnie na odpowiedź. Wynająłem dobrego adwokata, przekazałem mu dowody i dane osób które będą składać zeznania. Pismo poszło. Mniej więcej po 4-5 dniach moja żona dostała pismo a to co się potem #!$%@?ło to głowa mała... Przyszła do mnie do mieszkania z chęcią rozmowy o rozwodzie, była sama chciała tylko rozmowy więc ją wpuściłem do środka (nie jedźcie po mnie nie spodziewałem się tego co zrobi). Weszła i usiadła a ja zacząłem słuchać tego co ma do powiedzenia. Przerwałem jej gdy zaczęła próbować mnie przekonać do rozwodu bez winy... Wstała gwałtownie i chwyciła pierwsze co było pod ręką czyli mój laptop i rzuciła nim w złości przez otwarty balkon z drugiego piętra... Zanim zdążyłem ją chwycić i wyrzucić zdążyła #!$%@?ć jeszcze głośnik JBL co stał obok lapka na stole. Złapałem ją wyrzuciłem z mieszkania i wezwałem policję. Jako że oczywiście nie mieli nikogo wolnego w terenie kazali mi zrobić zdjęcia i przejechać złożyć zawiadomienie. Tak też zrobiłem. Laptop za 3k plus głośnik za 650 poszły się #!$%@?ć. Były to moje prywatne rzeczy nie wspólne. Nigdy nie spodziewałem się takiej furii i czynów że strony zawsze spokojnej dziewczyny jaką była moja była... Co teraz robić?
#logikarozowychpaskow #zdrada #policja ##!$%@?
Pobierz lecimykierwatutej - Mirki co się #!$%@?ło... W nawiązaniu to tego wpisu https://www.w...
źródło: comment_TK2PM1YFxMV1BYIvYTaBaJv4WaKmCawl.jpg
  • 67