Wpis z mikrobloga

Ja nie mogę, następne "cudowne dzieci" promowane w mediach. Teraz pokazują i zapraszają do telewizji czternastolatka przedstawianego jako "bizmesnem". Dzieciak pewnego razu wydał całe swoje kieszonkowe na kulki z automatu, co miało go skłonić do zakupu takiego samego automatu oraz sprowadzenia kulek z Chin. Tak oto otworzył biznes. Jak zapewnia - sam, samiusieńki, NIKT NIE POMAGAŁ. Tylko mamcia wzięła pierwszy automat do prywatnej szkoły, której jest właścicielką. Taka tam przysługa.

Mam dosyć promowania od lat w mediach bogatych dzieciaków jako lepszych i zaradniejszych. Mam dosyć tych ochów i achów. Te dzieci mają tylko większe możliwości. Wiele dzieci ma "pomysły biznesowe", tylko ich rodziców na takie zabawy nie stać. Tak samo wiele dzieci jest dobrych w sporcie czy śpiewaniu, ale normalnych ludzi nie stać, aby takiemu dzieciakowi kupić profesjonalny sprzęt, wozić go na zawody i promować. Część tych celebryckich dzieci nawet nie ma żadnego talentu, ale i tak wszyscy się nad nimi rozpływają. A potem pokazują zwykłym dzieciom takiego banana i mówią "widzicie, on miał motywację i coś osiągnął w życiu, a wy co robaki?". Sama na takie dzieci patrzyłam będąc dzieckiem i czułam się gorsza.
#zalesie #sadstory #biznes #dzieci #wtf
  • 125
@gwiezdna: 25 zł na tydzień to fajna kwota dla dzieciaka, ale wciąż nie ta skala co takie cudowne dzieci z telewizji. Byłaś pomysłowym dzieckiem zwyczajnie zarabiających rodziców, sama realizowałaś swoje małe biznesy, ale nie byłaś materiałem na gościa w telewizji, trudno porównywać sytuacje.
@Yxonumei: chodzilo mi o to, ze wydzwiek tego postu jest skrajnie negatywy- jesli rodzice nie maja pieniedzy to dzieciom odebrana jest jakas szansa. a prawda jest taka, ze znam mase rodzin, gdzie serio bylo gorzej niz u mnie a dzieciaki mialy i do dzis maja pasje, ktore rozwijaja i sa przedsiebiorcze i nie czuly sie gorsze. wszystko zalezy nie od zasobnsci portfela, ale od podejscia rodzicow. i okej, czasami bieda zabija
@wypok_smieszne_obrazki: To akurat głownie wina gównonauczycieli którzy tylko chcą odbębnić podstawę programową, i leją na całą resztę tych którym idzie znacznie lepiej.

Ja miałem tylko takich 2 prawdziwych nauczycieli z powołania("o dziwo" oboje od informatyki, i ludzie dość młodzi) którzy widząc, że niektórzy bardziej ogarniają od reszty, nie kazali im robić takich banalnych pierdół typu rysowanie w paincie/formatowanie tekstu itp. Ten pierwszy nauczyciel najpierw nas wszystkich pobieżnie sprawdził z podstawy programowej,
@Shanny: Ale wiecie co jest najgorsze? Że wiele razy cały żal i pretensje spadają na dzieciaki. A przepraszam, cóż one złego zrobiły? ( ͡° ʖ̯ ͡°) Nie można im zarzucać, że mają „lepiej”. Jak mają, to niech się cieszą! Pretensje to można mieć tylko do łudzi, którzy to w nieodpowiedni sposób promują. ;-))