Wpis z mikrobloga

@cojaczytam21: moim zdaniem marnuje sie cala masa inzynierow pracujacych na etatach w firmach.

Powiedzmy ze wpadam na pewien pomysl, ale moj szef nie chce w niego inwestowac, a ja nie chce zakladac swojej firmy. W takiej sytuacji nie mam gdzie sie zwrocic i pomysl idzie w #!$%@?.

Ja bym stworzyl na kazdej politechnice komorke, ktora co roku byla by w kazdej firmie w regionie i szukala takich niezagospodarowanych innowacji. Uczelnie wyzsze
@Drakii: jakoś w innych krajach te źródła są rentowne, tylko w Polsce nie... Poza tym mówimy o innowacyjności - niedawno była na wykopie elektrownia wodna zamontowana w morzu/oceanie, napędzana falami - nie pisz mi, że takie rozwiązania nie są rentowne. Wymyślanie nowych rozwiązań też nie zaszkodzi - Ziemia nie będzie wytrzymywała zanieczyszczania środowisko w nieskończoność.
@Drakii: no i gdzie tu niby dotacje do istniejących źródeł? To jest na rozwój nowych technologii i redukcje zanieczyszczeń, źródeł nieodnawialnych. Proszę podaj akapit, zacytuj konkretnie, bo po pobieżnym przeleceniu tego artykułu nic nie znalazłam na potwierdzenie twoich słów.
@Drakii: nie chodzi mi o dotacje tylko o system gdzie gromadzone by byly niewykorzystane pomysly, ktore mogly by byc wykorzystane przez inwestorow, a pomyslodawca mialby zagwarantowane zyski ze swoich pomyslow