[k.....k]

Z serii odkrywamy oczywiste oczywistości, ale właśnie zdałam sobie sprawę z tego, jaką sperdoliną bycie zawdzięczam mojej mamie:

Zawsze byłam takim idealnie grzecznym dzieciakiem z najlepszymi ocenami w szkole. Za każdym razem, gdy ktoś mnie chwalił wrodzona skromność mojej mamy nie pozwalała jej na zgodzenie się - zawsze musiała zaprzeczyć, powiedzieć że to nic takiego, komplement zneutralizować jakąś krytyką. Do dziś jej w sumie tak zostało, gdy ktoś zapyta "co tam u mnie", to ze wszystkich rzeczy które mogłaby powiedzieć, zawsze wybierze tę, która mi się ostatnio nie udała. Jak ktoś mi powie, że mam ładne nogi, to zanim ja odpowiem już skomentuje, że to przez te buty, a twarz przez makijaż, a włosy to ładne, ale za długie, pasowałoby do fryzjera pójść :')

Do tej pory traktowałam to jako jej "urok" myśląc, że mnie to w ogóle nie dotyka. JASNE

Jestem dla siebie dokładnie taka sama jak ona.

Dostanę się do tej szkoły gdzie chciałam - muszą przyjmować każdego debila, wykładowca się zachwyca moją pracą - jaki tu musi być słaby poziom, dostaję komplementy - jacy oni wszyscy muszą mieć słaby gust, praca tam, gdzie bardzo chciałam, dochodzę do wniosku, że to jednak nie takie dobre miejsce skoro nawet mi się udało. Nie da mi się wytłumaczyć, że mam po prostu skrzywiony obraz samej siebie.

Nie polecam toksycznych rodziców.
Mam nadzieję, że nigdy nie będę mieć dzieci.

#przegryw #psychologia #gorzkiezale

[Z.....y]

@kativszek: Tak trudno nie mieć dzieci?

[heniek_8]

@kativszek: przypomina mi to "Wredni ludzie" by Jay Carter

[a.....f]

@kativszek: tak trzymaj, to absolutnie wyjątkowe podejście w tych czasach

[konradzet]

@kativszek: lol, jesteś wymagająca wobec siebie. Co w tym złego? Znajdź sobie faceta który sprowadzi cię na ziemie.

[p.....d]

@kativszek: idzie to wyprostowac psychoterapią ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Naxster]

Dostanę się do tej szkoły gdzie chciałam - muszą przyjmować każdego debila, wykładowca się zachwyca moją pracą - jaki tu musi być słaby poziom, dostaję komplementy - jacy oni wszyscy muszą mieć słaby gust, praca tam, gdzie bardzo chciałam, dochodzę do wniosku, że to jednak nie takie dobre miejsce skoro nawet mi się udało. Nie da mi się wytłumaczyć, że mam po prostu skrzywiony obraz samej siebie.

@kativszek: mam dokładnie

[k.....k]

@konradzet: nie wiem, wydaje mi się, że chociaż chwilowe bycie z siebie dumnym, jak ci coś wyjdzie to fajne uczucie. Ja nigdy tego nie mam. Ale chłopaka mam, chociaż wybijanie z głowy nie działa.

[Naxster]

to absolutnie wyjątkowe podejście w tych czasach

@aardwolf: i najbardziej destruktywną rzecz w sobie jaka możesz mieć. Ale hej, chodzenie z toporem wbitym w plecy też jest nietuzinkowe.

[Deco_Morreno]

@kativszek: > Nie da mi się wytłumaczyć, że mam po prostu skrzywiony obraz samej siebie.

Chyba właśnie sama to sobie wytłumaczyłaś( ಠ_ಠ).Buddyści mawiają że jak poznasz przyczynę problemu to jest to problem w połowie rozwiązany, powodzenia!

[konradzet]

@kativszek: a z niego nie bywasz dumna?

[Deco_Morreno]

@oskar-wojciech: A no to wszystko zmienia

[k.....k]

@Naxster: No to jest taka kawiarniana psychologia, nie znam się, po prostu wczoraj stężenie maminych to-tylko-cosiów było tak duże, że mi się to rzuciło w oczy. I tak ją kocham xd

[frisorovicz]

@kativszek: dzięki za niepolecenie toksycznych rodziców, postaram się takich nie mieć następnym razem :0

[F.....k]

@kativszek: moja ma podobnie i choćby dostała nagrodę Nobla i została wybrana na prazydenta Kosmosu, to będzie miała w tyle głowy, że mogła lepiej, bardziej, że ktoś na pewno by zrobił więcej.

[anuszqa]

@kativszek U mnie to samo.
Zaczęłam biegać. Tato: 'Super, jakie trasy, a masz dobre buty, jak tam kondycja'. Mama: 'Ty? Bieganie? Przecież nigdy nie biegałaś. Ty nawet tego nie lubisz. I po co Ci to.'
Schudłam. Tato: 'Pół Cię nie ma, a co tam jesz, daj spróbować, takie dobre a zdrowe, no ekstra.' Mama: 'Znudzi Ci się dieta i znowu przytyjesz. Zresztą Ty masz czas na dietę i ćwiczenia, ja nie

[Ishvarta]

@kativszek moja mama ma tak samo a mam wrażenie że gorzej. Bo nie dość że nigdy nie pochwaliła to ciągle mówiła że jestem do niczego, nic nie potrafię i jak ją sobie poradzę w życiu. Cóż ja wyszłam mniej więcej bo się od niej odcięłam. Siostra nie miała tyle szczęścia - boi się iść do pracy bo czuje ze sobie nie poradzi. Jak znalazła ofertę gdzie szukali dosłownie kogoś do parzenia

[KochanekAdmina]

@kativszek: akurat rodzice to główni kowale przegrywu swoich dzieci. Najbardziej #!$%@? mają chłopcy wychowywanie pod okiem samotnej matki bez męskiego wzorca. Taki to zawsze wyrośnie na #!$%@? bo będzie oczkiem w głowie mamusi i zrobi dla niego taki parosol ochronny że sobie nie poradzi samodzielnie w przyszłości.

[szzzzzz]

@kativszek same here cumpelo, antynatalizm juz od kilku lat. Nie chce tych #!$%@? genów dalej przekazywać i pozwolić by ktoś inny przeze mnie cierpiał

[kufeleklomza]

Mam nadzieję, że nigdy nie będę mieć dzieci.

@kativszek: a ja mam nadzieję, że będziesz je miała i wychowasz je na wartościowych ludzi.