Wpis z mikrobloga

W kontekście #naukowcywiary warto przytoczyć, co Jezus myślał o kapitalizmie:

Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: "Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!"

Mk,10

Nie możecie służyć Bogu i Mamonie! Nikt nie może służyć dwóm panom.

Mat 6, 24

Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie serce twoje.

Mat 6, 19–21

Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; 43 byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie.

Mat 25

Lecz Bóg rzekł do niego: "Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?” 21 Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga.

Łk.12

"Bogaty człowiek również zmarł i został pochowany. A gdy w krainie umarłych doznawał udręki, podniósł oczy i zobaczył z daleka Abrahama oraz Łazarza u jego boku. Ojcze Abrahamie zawołał zlituj się nade mną i poślij Łazarza, aby zanurzył w wodzie koniec swego palca i zwilżył mi język, gdyż cierpię w tym płomieniu.

Łk.19.

Przypuszczam więc, że nie był to entuzjasta wolnego rynku.

Jeszcze zacytuję Wikipedię:

Ponieważ pierwsze gminy chrześcijańskie wprowadzały zasadę współposiadania (jest o tym mowa w Dziejach Apostolskich), w odniesieniu do wczesnego chrześcijaństwa mówi się czasem o „pierwotnym komunizmie chrześcijańskim”.


#antykapitalizm - zapraszam do naszego tagu

#4konserwy #religia #polityka #neuropa #korwin #libertarianizm #ciekawostki #anarchizm #komunizm
  • 34
@3n3bl0: mireczku, ale cytat kończy się każdemu według potrzeb, temu wybacz, ale każdy potrzebuje max talentów, zawsze lepiej jest mieć więcej, to mamy zapisane w naturze? to po pierwsze, po drugie tutaj jest świetnie tłumaczone, dlaczego kapitaliści tak umiłowali sobie tą przypowieść:

Jednym z ulubionych fragmentów biblijnych dla głosicieli tezy, że Jezus był zwolennikiem kapitalizmu, jest przypowieść o talentach (Mt 25, 14-30), w której właściciel kapitału powierza go swoim trzem sługom.
@abelel: "każdemu według potrzeb" to miało być już w komunizmie, a nie socjalizmie. Jak weźmiemy pod uwagę, że dla każdego chrześcijanina taką samą nagrodą ma być zbawienie, to w zasadzie bardziej pasuje "wg potrzeb".

Zobacz to:

Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową

(Mt 10,34n)

Przecież to brzmi wręcz rewolucyjnie.
@3n3bl0: brzmi rewolucyjnie, ale jest wyciągnięte z kontekstu.

Przecież zaraz po wypowiedzeniu tych słów Jezus stwierdził równie ostro: „Przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową” (Mt 10, 35). Ale czyż nie ten sam Chrystus nakazał uczniowi zbyt pochopnie dobywającemu miecza przeciw słudze najwyższego kapłana w Getsemani: „Włóż miecz na swoje miejsce, bo wszyscy, którzy mieczem wojują, od miecza giną” (26, 51–52)?

Jest oczywiste, że oświadczenie zawarte
każdy potrzebuje max talentów, zawsze lepiej jest mieć więcej, to mamy zapisane w naturze


@abelel: przecież religia uczy panowania nad impulsami mającymi źródło w naturze przykładowo zakazując masturbacji. Odnoszę się do kontekstu tego wątku, bo na sam temat który poruszasz w tych słowach można by dłużej dyskutować ale nie mam teraz na to ochoty :)
@3n3bl0: dokładnie uczy i przestrzega przed skrajnościami. To nie jest tak, że bogaci nie pójdą do nieba, ale tak jak jest to właśnie z tego co wynika z naszej natury, bo jakoś mi się nie widzi, żeby dziki kapitalizm był w naukach Jezusa widoczny, tutaj się chyba zgadzamy.

Z drugiej strony, nie widzę nigdzie aby pomoc miała być zinstytucjonalizowana, gdzie każdy by miał po równo. to nie znaczy, że nie ma
@abelel: zwróć uwagę na to, że większość (jeśli nie wszystkie) religii potępia chciwość. I ma to pewnie racjonalne, ewolucyjne podłoże ponieważ po rewolucji neolitycznej i uformowaniu się społeczeństwa klasowego jej afirmacja doprowadziłaby do wojny wszystkich ze wszystkimi o zasoby rzadkie.
Z drugiej strony, nie widzę nigdzie aby pomoc miała być zinstytucjonalizowana, gdzie każdy by miał po równo. to nie znaczy, że nie ma miejsca na pomoc uboższym.


@abelel: dlatego też dałem cytat świadczącym o anarchokolektywistycznym charakterze pierwszych gimn chrześcijańskich.
@3n3bl0: Z perspektywy chrześcijaństwa logika zysku jest hejtowana tylko w kontekście oddawania czci, a nie samej w sobie. Chodzi o przedkładanie zysku nas wiarę. Samo w sobie nie jest złe, dopóki Bóg i datki na kościół są ważniejsze niż zysk osobisty. Ot pokrętne, ale jak to w każdej religii, hajs kapłanom musi się zgadzać.

A co do chwalenia imperializmu, raczej miałam na myśli lustrzane odbicie kapitalizm vs socjalizm.
@lavinka: przypowieść o talentach to po prostu pochwała gospodarności, ta może się przejawiać w różnych systemach. Natomiast w naukach Jezusa można dostrzec wyraźne potępienie dla chciwości materialnej.

A co do chwalenia imperializmu, raczej miałam na myśli lustrzane odbicie kapitalizm vs socjalizm.


@lavinka: państwa opiekuńcze uprawiające rozdawnictwo są formami kapitalizmu (socjalliberalizm czy umiarkowana socjaldemokracja nie postuluje jego zastąpienia socjalizmem) i zazwyczaj fundusze na nie biorą się z imperialistycznego wyzysku.
I jeszcze taka ciekawostka (jestem przeciwnikiem leninizmu, od razu to piszę żeby jakiś paranoik mi tego nie zarzucił):
Lenin wprowadzając nakaz pracy w Związku Radzieckim posłużył się parafrazą Listu Św. Pawła do Tesaloniczan ("Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je!" 2 Tes 3, 10): „Kto nie pracuje, ten nie je”.