Wpis z mikrobloga

@gansevudei: Niech zgadnę - pracujesz w jakiejś sieciówce? Tam są tacy kierownicy z koziej dupy. Zwykle się tam na kiero mianuje największego chama, żeby nie miał skrupułów ludzi wyciągać z urlopów i drzeć na nich mordę. Jeśli tak jest, to pamiętaj, że to jest tylko gównorobota i nie ma co sobie żył wypruwać. Pamiętam, że u mnie w takim miejscu kierowniczka toczyła wielką walkę ze mną, ponieważ jako jedyny pracownik równo
  • Odpowiedz
@gansevudei: na 99% procent B-I-E-D-R-O-N-K-A :) U mojej żony było to samo, tylko kierowniczka sklepu w końcu wylądowała w psychiatryku gdy reszta załogi wystąpiła przeciwko niej, solidarnie, bez wyjątku i została koniec końców wypiermandolona dyscyplinarnie.
  • Odpowiedz