Wpis z mikrobloga

Przejąłem po ojcu malutki zakład przezwajania silników elektrycznych. Jak sama nazwa wskazuje, zajmuję się tam naprawą i konserwacją silników. Ojciec miał swoje grono klientów, lepszych i gorszych. Marzy mi się, by rozwinąć firmę, zakupić profesjonalne maszyny, wybudować małą halę, zatrudnić ludzi. Problem polega na tym, iż by to zrobić potrzebuję poszerzyć grono klientów, a przede wszystkim dotrzeć do tych, którzy posiadają silniki o większej mocy, bo tylko z takich są fajne pieniądze. Do tej pory zrobiłem stronę w WordPressie, profil na facebooku (i go prowadzę systematycznie), linkedin, mapy google, firma google, reklamy sponsorowane facebooka, reklamy sponsorowane google (obie łącznie za 1000zł). Dodatkowo wysłałem info do portali lokalnych i do portali z miast nieco oddalonych, ogłoszenia OLX, marketplace facebooka.. I to wszystko tylko po to, by 1 osoba przywiozła do naprawy myjkę ciśnieniową, 1 osoba silniczek od bieżni treningowej (nie dało się naprawić) i 1 osoba rozrusznik do quada (nie dało się naprawić). Porażka na całej lini...
Moim klientem docelowym są: huty szkła i żelaza, kopalnie kamienia, zakłady kamieniarskie, zakłady obróbki metalu, stolarnie, wodociągi, oczyszczalnie ścieków, garbarnie, rolnicy i fabryki w których są stosowane silniki elektryczne.
Przecież to jest zupełnie niemożliwe by nikt nie zareagował.
Jak dotrzeć do tych ludzi, skoro nie szukają informacji w internecie??? Jakieś ulotki w kopercie wysłać? Co na to RODO?
#marketing #marketinginternetowy #elektrotechnika #elektronika #elektryka #kiciochpyta
  • 14
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@cezary_baryka_bryka:
Bo w takich zakładach nadal nikt nie patrzy na stronę na FB czy inne LinkedIn
Tam liczy się układ. ¯\_(ツ)_/¯
Pracowałem kiedyś w firmie obracającej naprawdę wielkimi łożyskami i dopiero gdy dostałem od starego fundusze na kupienie gościa coś się ruszało
  • Odpowiedz
@cezary_baryka_bryka: Stary, ty poważny jesteś? Taka działalność to nie sklep z okularami. Poznajesz ludzi przy tzw. wódce na targach, szkoleniach itp. a nie robiąc stronkę w WordPressie. Chodzenie osobiste z propozycją nawiązania współpracy też jest średnie ale lepsze od tego co zdziałałeś.
  • Odpowiedz
Moim klientem docelowym są: huty szkła i żelaza, kopalnie kamienia, zakłady kamieniarskie, zakłady obróbki metalu, stolarnie, wodociągi, oczyszczalnie ścieków, garbarnie, rolnicy i fabryki w których są stosowane silniki elektryczne.


@cezary_baryka_bryka: musisz zostać handlowcem albo handlowca zatrudnić. Nie ma bata :V
  • Odpowiedz
@cezary_baryka_bryka: powiem Ci tak w dużych fabrykach gdzie tłuką managerom do głowy o UR 4.0 itd to zapomnij, że ktoś da silnik do przewijania. U nas na fabryce jak się spali nawet 35kW to ma być nowy bo nikt nie będzie brał odpowiedzialności, że dał do przewinięcia a ten jebnął po pół roku tym bardziej do jakiejś mikrofirmy. Serio to nie jest tylko opinia u nas aletaki jest trend, ma
  • Odpowiedz
@Bertos Zatem wychodzi, że ten spalony można by kupić, powiedzmy po cenie złomu, minus transport i te opłaty ekologiczne ;-) przewinąć, ew. zrobić odpowiednie i miarodajne testy i sprzedawać.
może?
  • Odpowiedz
  • 1
@mrjetro można u nas cały kontener jest zawalony silnikami konstrukcjami siłownikami itp its z remontów napraw. Jakoś nikt tego kupować nie chce więc wydaje mi się aby to było opłacalne ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@cezary_baryka_bryka: Małe silniki często nazywane są "żarówkami". Dlaczego? Jak się zepsuje to patrzy się na gwarancję i albo oddaje na wymianę albo kupuje nowy.
Duże silniki? Firmy są obstawione innymi firmami z wieloletnią tradycją, układami... Tylko rozmowy bezpośrednie i poczta pantoflowa Ci pozostaje.
Jakby co to mam w ofercie testery silników ;) Od 4000 do 250 000 zł.
  • Odpowiedz