@BarkaMleczna: Nienawidzę tego całego męczennictwa związanego z tym, jak mało kto śpi. "Patrzcie na mnie taki pracowity rodzina dom samochód na utrzymaniu śpię po 4-5 godzin albo wcale bo hehe kto rano wstaje temu pan bóg znacie ten flow, a ty to śpisz sobie leniu co haha nierób". Cholerne wywoływanie poczucia winy w imię... no właśnie, czego? Ci ludzie czują się lepsi bo rozpieprzają sobie gospodarkę hormonalną, nastrój i inne
@BarkaMleczna: ja pierd*le jak można się licytować że swoim dzieckiem kto ma gorzej. Zamiast starać się, żeby dziecko miało lepiej niż ona, to jeszcze będzie je gnoić, bo sama na źle.
@BarkaMleczna: moi rodzice byli tak kochani, że kiedy ja lub mój brat spaliśmy, to nigdy nas nie budzili „bo tak” i wręcz starali się zachowywać cicho wtedy, czyli np. przełożyć odkurzanie na później. Nigdy nie słyszałam „wstawaj! Ile to można spać!”, mimo że sami wstawali wcześnie. Zresztą dobijam do trzydziestki i nadal, kiedy np. zadzwonią do mnie w ciągu dnia i tym telefonem mnie obudzą, to słyszę „ojej, to śpij
@BarkaMleczna: Ja tak miałem z ojcem przez całe dzieciństwo. On wstawał o 5, wiec sie w------ł, jesli ktos spał do 9, gdy do 10, to sie nawet nie odzywal caly dzień xD
@Kwazariusz: oo dobrze powiedziane. Ja nie rozumiem ludzi, którzy funkcjonują śpiąc 5 godzin, a słyszałam to bardzo często od ludzi z bliskiego otoczenia tak jakby się tym szczycili, a jednocześnie narzekali, że oni nie mają czasu by dużo spać. Czasami na studiach zdarzało mi się pospać z 5 godzin, bo nie umiałam się przestawić na wstawanie wcześniej, a tylko z 2 razy w tygodniu miałam zajęcia, na które koniecznie musiałam
- co ty, spisz? jest ÓSMA CZTERDZIEŚCI OSIEM! Ja już CZTERY GODZINY nie śpię, a ty jeszcze ten?
Odkłada słuchawkę
- No patrzcie. Ja wstaję o piątej rano, a ona ma jeszcze pretensje, że ją budzę.
K---a, Grażyno, są wakacje, daj pospać dziecku.
ÓSMA CZTEDZIEŚCI OSIEM.
#wakacje #gownowpis
Komentarz usunięty przez autora
Komuś przeszkadza, ze dziecko daleko stąd w domu sobie śpi? Miala jakies zadanie dla niego/jej? Nie, po prostu hurr durr.
Komentarz usunięty przez autora
Czasami na studiach zdarzało mi się pospać z 5 godzin, bo nie umiałam się przestawić na wstawanie wcześniej, a tylko z 2 razy w tygodniu miałam zajęcia, na które koniecznie musiałam