Wpis z mikrobloga

@hangover: aa, czyli po wyjęciu z puszki tego nie było, tak? No to możliwe, że coś sobie w tym czasie jaja złożyło :P ale tak wyglądają jaja muchy właśnie, więc bardzo możliwe
  • Odpowiedz
@hangover: nie no, widać raczej, że świeże, zbyt poukładane to jest (właśnie jak na skupisko jaj) bo tak to by się rozlazło po całym żarciu w saszetce.
Inna sprawa to czy muchy na świeżym składają jaja. Znawcą nie jestem niestety, więc tu już nie pomogę
  • Odpowiedz
  • 1
@sicknature Nie widziałam jak jej kładę XD Zresztą mój kot jest taki, że on je partiami, zje parę kęsów a potem sobie idzie, za godzinę znowu zje i tak w kółko.
  • Odpowiedz