Wpis z mikrobloga

Wiele słyszy się o tym że w #uk no i ogólnie na #emigracja są takie straszne koszty życia co ma szczególnie dotyczyć żywności i innych produktów pierwszej potrzeby. To nie prawda

Ostatnio będąc w sklepie (a zaznaczam że nie jestem koneserem drogich alkoholi, raczej klasa ekonomiczna) szukałem mojej ulubionej miodowej whisky. Niestety jej nie było, prawdopodobnie wycofali z oferty. Patrze za jakąś alternatywą, widzę fajne pudełeczko, mniej niż 15 funtów (czyli trochę ponad godzina pracy) więc biorę. To taka półka jak w Polsce Cherry Wiśniowe Staropolskie za 15zł. No i z ciekawości sprawdziłem ile kosztuje to co kupiłem w Polsce.

Chwała Królowej
źródło: comment_pUbOGngwETS5x8p0PPu8dadUwaS4egjd.jpg
  • 36
Wiele słyszy się o tym że w #uk no i ogólnie na #emigracja są takie straszne koszty życia co ma szczególnie dotyczyć żywności i innych produktów pierwszej potrzeby. To nie prawda


@Atreyu: Gdzie to tak piszę XD? Na minimalnej można wynająć pokój, żreć codziennie steki i pic 15 letnie łiskacze :D Jeszcze odłożysz hah.

tak btw: znałem polaka co 20 funtów na 2 osoby na tydzień, bo on tu przyjechał do
Gdzie to tak piszę XD?


@PiersiowkaPelnaZiol: na wypok.ru na co drugim wykopie o emigracji zarobkowej, piszą oczywiście Ci którzy szukają argumentów żeby zostać XD

No dobra, a teraz zobacz ile kosztuje wódka w UK.


@jukac: wódka niestety droga, szczególnie ta zagraniczna ekskluzywna (raz tłumaczyłem angielce co tam pływa w środku to nie chciała uwierzyć XD) - ale wódkę to ja rzadko, z tego co widzę angole raczej też rzadko -
źródło: comment_TzsBC6TDtb4xQnjMIgQMwFIsb7cBn3eO.jpg
na wypok.ru na co drugim wykopie o emigracji zarobkowej, piszą oczywiście Ci którzy szukają argumentów żeby zostać XD


@Atreyu: czy ja wiem, pewnie to przemos pisał :D, generalnie większość raczej ukazuje że jest odwrotnie, przynajmniej ja mam takie wrażenie.

Najlepsze jest to, że w takiej asdzie jest dosłownie wszystko, od przekąsek z kokosów po 5 rodzai jabłek i to w zimie :D. To mi się podoba, różnego rodzaju ryby w morrisonie
@Atreyu ale famous grouse to kiedyś w Biedronce trafiła się za jakieś 60zł za litr. Co prawda więcej nie widziałem. Ta z twojego screena to z cena z komsosu.

Edit.
A dobra, teraz zauważyłem że to jakaś specjalna edycja.
a dowóz Morrison's Ile?


@canto: ceny na stronie = ceny w sklepie, to cywilizowany kraj ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ziemniaków, kapusty, ogórków, kurczaka i schabu?


To nie są artykuły pierwszej potrzeby!

I może hydraulika?


To jak to jest że w #uk nawet za minimalną można żyć jak król, mieć używane auto, nowe ciuchy i jeździć co roku na zagraniczne wakacje (szczególnie to ostatnie), a w polsce za
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Atreyu: nie ma to jak porównywać używane auto w UK (gdzie ceny mega niskie bo kiera że złej strony) do NOWEGO w Polsce.
Ty w UK nie żyjesz tylko wegetujesz chłopie. #!$%@? sucharów i raz na jakiś.czas whisky to nie jest życie.
W UK za minimalną też się jest B I E D A K I E M tylko z "darmową" kablówką.
@canto: porównuje używane w uk do używanego w Polsce
i nowe w uk do nowego w Polsce

Używane, sprawne i do jazdy powyżej 2003 roku to powyżej 500 funtów (mniej niż dwie minimalne tygodniówki) - bo Anglicy często wymieniają auta i biorą nowe z salonu, bo dla zarabiającej średnio osoby nie jest problemem 12 tysięcy na nową astrę (dochód z paru miesięcy dla kogoś kto zarabia średnio).

A w Polsce? Ile
@lekkonieobecny: Zrobiłem, wróciłem i lepiej mi się żyje w Polsce. Więc dupa to pewnie boli Ciebie i to od czego innego ( ͡º ͜ʖ͡º)

Po prostu staram się wam uświadomić, że kupno taniej łychy albo ziemniaka w markecie wcale nie znaczy, że życie w UK jest tańsze. Jest droższe niż w PL, dużo droższe.
@Atreyu: za 500 funtów to nawet padła do pimp my ride
Po prostu staram się wam uświadomić, że kupno taniej łychy albo ziemniaka w markecie wcale nie znaczy, że życie w UK jest tańsze. Jest droższe niż w PL, dużo droższe.


@canto mimo większych kosztów życia, zostaje mi dużo więcej. Na tyle że co miesiąc mógłbym kupować np. nowy telewizor lub telefon i specjalnie bym tego nie odczuł. Skoro jest tak dobrze, to jak może być tak źle? Skąd emigracja milionów jeżeli mają
@canto: nie wiem, bo ani nie zarabiam minimalnej, ani nie jestem tu sam, ani nie wynajmuje pokoju tylko dwukondygnacyjne mieszkanie w nowym budownictwie z własnym miejscem parkingowym ani TYM bardziej nie jem sucharków bo za bardzo lubię mieso, ALE

Obecnie mam Redmi Nota 4x, kupionego tutaj lokalnie (bez czekania na paczkę z Chin) za 150 funtów. Nie widzę problemu żebym sobie takiego kupował co miesiąc. To tyle co wydaję miesięcznie na
@lekkonieobecny: Tak jak mówiłem, przejrzałeś mnie.
Podpowiesz mi, jaki to wydatek na góra dwa lata? Przy dwójce?

Redmi Nota 4x


@Atreyu: czyli tak jak mówiłem, telefon za 500zł

Mi się nie udało - to prawda. Cieszę się, że wróciłem, emigracja dużo mnie nauczyła.

Szczerze? Życzę każdemu żeby nie musiał wyjeżdżać i mógł godnie żyć wśród swojej rodziny i przyjaciół.
Jeśli nie możesz i musiałeś wyjechać to spoko - rozumiem, że
PL zarobi 5-10k za miesiąc na rękę


@canto: zastanowię chwilę się ilu znam ludzi poza dg w Polsce mających bezproblemowo 10k na rękę co miesiąc (szczególnie poza dużymi miastami) i wrócimy do tego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@canto: Kurde przeciez mieszkales tutaj i miales dzieci? Jesli dwoje rodzicow pracuje to kazde dziecko ma 30h tygodniowo za darmo(od 3 roku zycia). Co z tego ze w Polsce w taniej jak tu mi zostaje kilka razy wiecej przy normanym zyciu(dwa razy w roku wczasy zagarniczne, w niedziele obiad w restaruacji itp, itd) i nie jestem na tyle glupi, zeby mieszkac w Londynie.
Miałem podobne zdziwienie jak pojechałem na weekend do Norwegii i przekonałem się, że najtańszy chleb nie kosztuje 50zl jak mówili koledzy emigranci, tylko 3,5 zł ( ͡ ͜ʖ ͡)
Po prostu staram się wam uświadomić, że kupno taniej łychy albo ziemniaka w markecie wcale nie znaczy, że życie w UK jest tańsze. Jest droższe niż w PL, dużo droższe.


@canto: Z tym "dużo droższym" to bym raczej nie przesadzał. Ceny produktów są o około 70% większe, co jest niwelowane różnicą zarobków, bo minimalna stawka godzinowa w UT to 7GBP (~33 PLN) a w Polsce 13 PLN.

Różnice cenowe zacierają się
I może hydraulika?


@canto: Hydraulik w UK bierze za fuche ponad 100 funtow za godzine (okolice Londynu). Hydraulik robiacy w Polsce fuchy w Polsce jest BIEDAKIEM, albo musi sie babrac rowniez kladzeniem fliz, gladzeniem, itp.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@poprostumort: a teraz porównaj ceny usług.
No chyba, że wszystko będziesz robił zawsze sam ;-)

Oczywiście, że zarabia się więcej ale znaczna różnica jest tylko dla niewykwalifikowanych ludzi w najprostszych zawodach. Specjaliści może netto zarobią więcej ale poziom życia w pl będzie wyższy.
a teraz porównaj ceny usług.

No chyba, że wszystko będziesz robił zawsze sam ;-)


@canto: No niestety, przy dobrej gospodarce, ceny usług też są "dobre" :) Z tym, że w Polsce ceny usług rosną, bo porządnych usługodawców na rynku coraz mniej. Choć do Londyńskiego rachunku za hydraulika im dalej brakuje.

Oczywiście, że zarabia się więcej ale znaczna różnica jest tylko dla niewykwalifikowanych ludzi w najprostszych zawodach. Specjaliści może netto zarobią więcej
@Atreyu: Ja tez nigdy nie zgodze sie z teza, ze zycie w uk jest drogie. Po przeliczeniu na zlotowki, moze ceny wydaja sie wyzse, ale kto normalny przelicza takie rzeczy na zlotowki. Ja zawsze wole zastanowic sie ile rzeczy moge kupic za godzine pracy i moim zdaniem roznica jest kolosalna. Do tego dochodza czynniki, np jak latwo w Anglii jest znalezc prace i nie mowie tu o pracy na magazynie.

Ja