Wpis z mikrobloga

wybaczcie ze tak sie atencjuje ale jestem w takim stanie ze musze tak odreagowac
jak mowie mam takie jazdy tylko jak zajaram zioło (trwa to z miesiac około, w sensie po jednym zapaleniu dostaje miesiac takie ataki)
mianowicie gdy nadchodzi noc to zaczynam odczuwać powoli lęk, staje sie on silniejszy z godziny na godzine, potem przy zasypianiu juz wgl mi odwala i atak paniki jest paralizujacy.
Podczas lęku boje sie ze zwariuje, ze zachoruje na schizofrenie, doznam ataku psychozy etc.
Boje sie ze pewnego razu nie skonczy sie na ataku paniki a po prostu dostane tego ataku psychozy :v
Co robić serio pomozcie, chyba spedze noc na wykopie
#schizofrenia #gownowpis #marihuana #narkotykizawszespoko #depresja
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mikolaj-slowik: Ja miałem podobnie i stwierdziłem, że już nigdy nie zapalę. Najwidoczniej masz coś tak jak ja pod kopułą i psychodeliki nie są dla ciebie, o żadnym LSD nawet nie myśl, bo byś sobie mógł krzywdę zrobić. Noi u mnie efektem odstawienia palenia było #!$%@? się w opio :)
  • Odpowiedz
@hammerzeit: ehh no tez bd musial sie z tym pogodzic chociaz wlasnie z dragow mnie bardziej interesowaly psychodele
chyba tylko opio do cpania na moja glowe? bo ze stymulantow to nw np amfetamina nalezy a ona bardziej #!$%@? w glowie niz marihuana
szkoda zycie bedzie nudne dla mnie
a przejdzie mi to przynajmniej?
  • Odpowiedz
@mikolaj-slowik: Po amfie, czy dopach możesz dostać długotrwałej psychozy, tak miał mój znajomy. Spokojnie, przy takim lęku też zawsze się bałem, że mi to zostanie. Zejdzie faza, to zejdzie i lęk, po prostu nie pal więcej. I nie żebyś mnie źle zrozumiał, nie namawiam cię do zamiany na opio, ale jeśli już, to przynajmniej nie zrobią ci z mózgu papy, przynajmniej w tym sensie o którym rozmawiamy.
  • Odpowiedz