Wpis z mikrobloga

Wpływa statek do portu na zmianę ekipy monterskiej montującej wiatraki na morzu ale w porcie czeka już na niego policja. Policja wchodzi na pokład z psem szukając narkotyków. W toalecie znajdują schowaną torebkę z białym proszkiem oczywiście nikt się do niej nie przyznaje. Z tego powodu zostaje "aresztowany statek" na 3 dni. Załoga statku zostaje zabrana na badania krwi u jednego delikwenta we krwi zostaje wykryta metamfetamina. Znaleziona paczka zostaje przypisana do gościa. Gość zostaje obciążony kosztami przestoju statku w porcie na sumę 700000 €. Ciekawe czy Duńczyk spłaci to do końca życia ?
#truestory
  • 7
  • Odpowiedz