Wpis z mikrobloga

Przez najbliższe kilka dni posty będą pojawiać się nieregularnie albo nawet wcale. Za utrudnienia przepraszam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#iiwojnaswiatowawkolorze

Jeden z tych samolotów, które nawet stojąc nieruchomo na lotnisku budzą niepokój. Heinkel He-219 ''Uhu'' - czyli ''Sowa''. Chociaż ja osobiście uważam, że ma coś z osy...

Samolot powstał w zakładach Heinkla jako dalekodystansowy samolot rozpoznawczy. Już w 1940 miał dość wizjonerską koncepcję - z kabiną ciśnieniową i trójpodporowym podwoziem. Jednak wobec nasilenia alianckich nalotów na Niemcy, dowódca nocnych myśliwców, gen. Josef Kammhuber nalegał na przekształcenie samolotu w nocny myśliwiec, by wsparł łowców Jagdwaffe w conocnych bitwach o Niemcy.

Uhu miał sporo wad wieku dziecięcego... ale rekompensował to swoimi atutami. Potwór. Tylko tak mogę go nazwać. Siła ognia ze dwóch czołgów - dwa działka MG 151 20 mm i cztery (później sześć!) działka MK 108 30 mm - z czego dwa były zamontowane w kadłubie ukośnie w górę. Był to niemiecki sposób zwalczania Lancasterów, pozbawionych uzbrojenia defensywnego od spodu. Niemiecki myśliwiec przelatywał pod bombowcem, pilot obserwował go przez celownik i... Auf Wiedersehen.

Wyposażenie elektroniczne było nadzwyczaj bogate. Późne wersje dysponowały świetnym radarem FuG 220 Liechtenstein oraz pasywnym systemem ochrony tylnej półsfery FuG 218 Neptun, ponadto IFF (identyfikator swój-obcy) FuG 25a, pozwalający rozpoznać w mroku wrogie maszyny. Do tego opancerzona kabina ciśnieniowa i wyrzucane fotele obu członków załogi. Prędkość - 650 km/h. Powstała również specjalna wersja do zwalczania brytyjskich myśliwców Mosquito, odpowiednio odchudzona. Przy jednej z pierwszych akcji bojowych 12 czerwca 1943 roku mjr Werner Streib (67 zestrzeleń), dowódca I./NJG 1 w ciągu jednej nocy zestrzelił sam pięć Lancasterów.

Gdybym był członkiem załogi jakiegoś Lancastera i zobaczył to monstrum wynurzające się z mroku, to narobiłbym w portki.

Autor postu: [II wojna światowa w kolorze](https://www.facebook.com/II-wojna-światowa-w-kolorze-674008299310624/)

#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
Mleko_O - Przez najbliższe kilka dni posty będą pojawiać się nieregularnie albo nawet...

źródło: comment_4pDcfSP7c9DUvCrqlGttzMrMKxamqFXR.jpg

Pobierz
  • 60
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@funkmess: mieli przecież rakiety V2 (A4), nawet jakby były niecelne, to trafienie obok takiego Londynu w przypadku ładunku atomowego, spowodowało by niezłą niespodziankę u brytoli. Pomijam oczywiście kwestię przerobienia samej rakiety do przenoszenia takiej glowicy, jak i problem z miniaturyzowaniem b---y, zwłaszcza że wtedy ta technologia była w powijakach. Ale można sobie czasem podgybać ;)

Luftwaffe już w 1940 stanowczo niedoszacowało potencjał RAF. RAF zaś już w 1942 zaczął regularne
  • Odpowiedz
Czytalem kiedys dyskusje na temat me-262 na angielskojezycznym profesjonalnym forum. Ogolna konkluzja byla taka ze byl to najlepszy mysliwiec wojny. Gdyby Niemcy wczesniej uruchomili jego produkcje (projekt byl klikukrotnie wstrzymywany z roznych powodow) mieli by szanse odzyskac (prawdopodobnie chwilowo) panowanie w powietrzu nad Europa. Amerykanie byli podobno w szoku kiedy zobaczyli w jak prymitywnych warunkach byl produkowany pod koniec wojny i to daje obraz jak mogla wygladac sytuacja gdyby produkowano go masowo
  • Odpowiedz
mieli przecież rakiety V2 (A4), nawet jakby były niecelne, to trafienie obok takiego Londynu w przypadku ładunku atomowego, spowodowało by niezłą niespodziankę u brytoli.


@CherryJerry: Londyn to jedno ale wyobraz sobie bombe w torpedzie U-bota gdzies na wybrzezu USA ? Anglicy byli doswiadczenie w wojnie, Londyn byl bardzo mocno wysiedlony. Za to Amerykanie siedzieli sobie grzecznie w soich miastach za oceanem i byli pewni ze wlos im z glowy nie
  • Odpowiedz
@Mleko_O: Lil korekta: Lancastery miały uzbrojenie obronne na dole kadłuba. Albo wieżyczkę z 2 karabinami, albo otwór po demontażu tejże i karabiny albo działko 20mm. Istniały wersje które nie miały wieżyczek i chyba w późniejszym okresie wojny rozważano likwidację uzbrojenia obronnego bo: a) szybciej by leciał więc trudniej zestrzelić b) i tak zestrzelą, więc lepiej ograniczyć straty w ludziach.

Wersja do polowań na Mosquito była średnio udana i wielu sukcesów
  • Odpowiedz
@inz-bieda: Różne monstrualne projekty to w zasadzie efekt chylenia się Rzeszy ku upadkowi. Większość projektów wychodzących z ich biur konstrukcyjnych była całkiem trzeźwo pomyślana i sensowna, a nawet rewolucyjna. Tylko... to też był problem. Bo Brytole czy Amerykanie przez całą wojnę klepali kolejne rozwojowe wersje paru w miarę udanych konstrukcji, a Niemcy wynajdywali koło za każdym razem od nowa. Na dodatek różne pupilki Hitlera gryzły się między sobą o chwałę
  • Odpowiedz
Może się ktoś wypowiedzieć na temat Hortena go 229? Bo bardzo ciekawa konstrukcja a tak mało się o niej słyszy.


@Night_Nine: Z tego co czytalem bracia Hortenowie byli bardziej interesujacymi postaciami niz sam Horten ktory nie mial szans dzialac biorac pod uwage uwczesna technologie. Zreszta sam uklad nie byl niczym nowym, takie samoloty konstruowano i konstuje sie nadal ale ich liczne wady nie wynagradzaja niezaprzeczlanych zalet.
  • Odpowiedz
Hawker trzepał Hurricane'y długo po tym jak stały się przestarzałe


@zarathos1978: Rosjanie to samo - praktycznie od 1944 mieli opracowanego nastepce t-34 - sporo lepszego t-44 ktory zapewnial zalodze lepsze warunki i szanse przezycia, ale stwierdzili ze nie ma co przejmowac zaloga i przestawiac produkcji na wiekszy i bardziej wymagajacy czolg i wykorzystali tylko wieze t-44 w t-34/85.
  • Odpowiedz
jakie sa wady albo zalety


@Night_Nine: Wady to niestabilnosc takiej konstrucji (w tamtych czasach nie do nadrobienia komputerami) + gorsza manewrowosc czy nosnosc.Glowna zaleta jest mala powierzchnia odbicia radarowego no i calkiem dobre wlasnosci pilotazwe jesli zaprzegnie sie do pomocy komputer.

Tak jak pisalem to osoby jego tworcow sa warte uwagi, z tego co czytalem byli takimi Teslami lotnictwa. Niemcy mieli w czasi wojny kilku wybitnych konstroktorow np. von Brawna
  • Odpowiedz
@Night_Nine: zaletą jest też bardzo dobra aerodynamika, ale jak pisał @inz-bieda były niestateczne przez co wymagały albo bardzo dobrego opracowania konstrukcji, albo komputerów. Amerykanie chyba zrobili rekonstrukcję szybowca Gotha będącego latającym skrzydłem i wyszło im że latał całkiem ok.
  • Odpowiedz
bardzo dobra aerodynamika


@zarathos1978: Jakby tak bylo to polowa wspolczesnych samolotow wojskowych miala by konstrukcje latajacego skrzydla. Tak jak pisalem, glowna zaleta bylo niski profil radarowy co obecnie jest do osiagniecia innymi metodami. Reszta zalet nie rownowazy wad.
  • Odpowiedz
Głowica torpedy to 400kg


@funkmess: B---a uranowa spokojnie mogla by byc mniejszych rozmiarow - zreszta wierze ze Niemcy byli by w stanie zrobic wiksza torpere specjalnie na te okazje.
Co do porownania Shermana i Tygrysa to chyba ktos zartowal - pomijajac wytrzymalosc pancerza Tygrys mial fenomenalna armate 88mm i rownie fenomenalny mechanizm celowania ktory pozwalal rozniesc kazdy aliancki czolg na odleglosciach 2x wiekszych niz skuteczny zasieg dzial alianckich. Chociaz sam
  • Odpowiedz
@John_archer: angielskie spitfire było lepsze pod każdym względem, a mustang to już w ogóle kosmos maszyna w porównaniu z niemieckim szmelcem, więc z czego się śmiejesz? mam ci dać realne cytaty niemieckich lotników na ten temat?
  • Odpowiedz