Wpis z mikrobloga

@HansLanda88: Brazylia męczyła się ze Szwajcarią.
Rzutem na taśmę w doliczonym wygrali z przeciętną Kostaryką. Później ograli zrezygnowaną i przeciętną Serbię i przeszli ewidentnie wypruty już Meksyk.
Na koniec zagrali w kratkę z Belgią ostatecznie dostając w------l.
Jedyne z czego zasłynęli to symulki swojej gwiazdy
  • Odpowiedz
@yyy98: nie szkoda. Awansowała ekipa mądra i zbalansowana a Belgia taką nie była poza tym męczyła bułę w ataku pozycyjnym.

Chorwaci z kolei mają przebłyski plus determinację.

Ja wiem że z piwem w łapie to się oczekuje 20 bramek w meczu ale mistrzami świata zostają nudniejsze i mądrzejsze zespoły vide Hiszpania 2010.
  • Odpowiedz