Wpis z mikrobloga

Dodałam wpis o moich siniakach, które niewiadomo skąd się biorą ale mam ich mnóstwo jak tylko zrobi się ciepło. Oczywiście już parę osób zwyzywało mnie od atencjuszek, bo ośmieliłam się wstawić zdjęcie nóg (posiniaczonych). Tym samym wstawie siniaki osobno, żeby nie siać zgorszenia.
Pierwsza zasada fight clubu, to nie rozmawiać o fight clubie.
#zalesie #wszystkiemokresiniaki #pokaznogi i oczywiście #atencyjnyrozowypasek. Więcej siniakow w komentarzach.
mokrysenpolonisty - Dodałam wpis o moich siniakach, które niewiadomo skąd się biorą a...

źródło: comment_ICmngzL61W4a3W2iIm36EBbMHcHu3OjC.jpg

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mokry_sen_polonisty: Mi nie chodzi o to, żeby straszyć :D Po prostu lepiej dmuchać na zimne. Jeśli nie bawisz się już na podwórku, nie łazisz po krzakach, nie grasz w gumę i nie odpieprzasz ewolucji na trzepaku a mimo wszystko siniki się pojawiają, to idź po prostu do lekarza i zrób podstawowe badania krwi. Simple :)
  • Odpowiedz