Wpis z mikrobloga

1. W tym punkcie LOT po wejściu na lotnisku we Lwowie mówią po Polsku?
2. Przylot mam o 5:35 a trolejbus o 6:10 startuje pierwszy no właśnie...gdzie się kierować na niego po wyjściu z samolotu? Są jakieś automaty biletowe czy jak?
3. Powrotny samolot mam o 1:20 w nocy jak na niego dotrzeć? Ostatni trolejbus jakoś o 22 ( ͡° ʖ̯ ͡°)(,)
4. Na lotnisku ogarnę prepaid SIM Kyivstar z internetem i 30min do Polski? W jakim języku się posługują? Tylko Ukraiński czy Polski też?
Wołam @kawiarnianypl (zajebisty blog)

#lwow #ukranina #lotnictwo #podroze #podrozujzwykopem #lotnisko
  • 8
@Marcinowy: 1. Dogadałem się w sumie po angielsku.
2. Trochę było, ale nie jakoś tak dużo. Ale ja byłem w tygodniu.
3. Nie miałem nieprzyjemności. Tylko raz jak #!$%@? nie mogłem Ubera ogarnąć to się jakiś jeden przypałętał, najpierw heheszki, niby chciał pomóc ogarnąć transport, ale koniec końców okazało się, że chciał wyżebrać 5 hrywien na kawę.
1. Dogadałem się w sumie po angielsku.


@Krupier: Właśnie, jak to u Ukraińców we Lwowie u nich jest z Angielskim? Bo słyszałem że lepiej mówić po Polsku bo po Angielsku mało osób ogarnia.

2. Trochę było, ale nie jakoś tak dużo. Ale ja byłem w tygodniu.


Ja będę 18-21 sierpień ;]

że chciał wyżebrać 5 hrywien na kawę.


Przecież to jakieś 70 groszy ( _)
Właśnie, jak to u Ukraińców we Lwowie u nich jest z Angielskim? Bo słyszałem że lepiej mówić po Polsku bo po Angielsku mało osób ogarnia.


@Marcinowy: no raczej ciężko, po polsku bez problemu.

Ja będę 18-21 sierpień ;]


@Marcinowy: sierpnia* #grammarnazi ( ͡ ͜ʖ ͡)

Przecież to jakieś 70 groszy ( _)


@Marcinowy: nie dałem. ( ͡° ʖ̯ ͡
@Marcinowy: Ad 1: nie wiem jak w punkcie lot ale we Lwowie mówią po polsku
Ad 2: w mieście w którym średnia pensja to około 700 zł nawet taksówka z lotniska będzie tania (a Uber tak tani, że biorę go z jednego końca ulicy na drugi i kosztuje to jakieś 3-4 zł. Nigdy nie wydałem za przejazd Uberem więcej niż 100 UAH, a to tylko przez zamknięcie kawałka ul. Łyczakowskiej i
Do komunikacji publicznej we Lwowie bym nie wsiadł nawet jakby mi ktoś miał dopłacić. Raz można się przejechać - żeby zobaczyć jak to jest.


@kawiarnianypl: ej no, dla mnie to była bomba. A jak ktoś w pewnym momencie mi podał kasę i byłem jak WTF to już w ogóle. :D

Dopiero później ogarnąłem o co chodzi. A jak zobaczyłem jeszcze, że bilet wraca to już w ogóle mózg mi #!$%@?ło. ;P