Wpis z mikrobloga

  • 2035
Jakaś baba cofając zarysowala mi tylni zderzak, przepchnęła moje auto tak, ze przedni zderzak też zahaczył o slupek i się porysował i odjechała sobie.
Miala pecha, a ja szczęście, że ktoś miły widział tą sytuację i zrobił foto jej tablic.
Zgloszone dziś na Policję, jak będą chetni poinformuję za jakiś czas, jak się potoczyła sprawa ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
#polskiedrogi #polak #patologiazewsi
UnitrA - Jakaś baba cofając zarysowala mi tylni zderzak, przepchnęła moje auto tak, z...

źródło: comment_p3Kl4dNln5zv255g70oikujmEdQwvijz.jpg

Pobierz
  • 86
@UnitrA: ostro #!$%@?


@orbitowski: zostawiłem na biegu, tak z 10cm od tego słupka i to mnie zgubiło, w sumie może przez to, że się przesunął zniszczenia są mniejsze. Na żywo te rysy wyglądają gorzej, z tyłu bardzo widoczne i jest pohaczony plastik.

Zawsze możesz też pocisnąć, że przez to zdarzenie masz zaniżoną wartość auta bo było tykane.


@kenay: dokładnie, auto przed zakupem było sprawdzane miernikiem i żaden element nie
@UnitrA i tu się z Tobą nie zgodzę. Szwagrowi wymieniałem drzwi lewe tylnie, progi i maskę plus do tego malowałem całe auto. Goście z miernikami przyjechali i powiedzieli że nie bite igła itp. zapłacili jak za zboże.

I dobrze bo mimo malowania i paru wymian auto było igła. Nie miał bym serca nikomu szrota sprzedawać. (Szkody były tylko po drobnej kolizji i przejechaniu przez chaszcze).
@UnitrA: A po #!$%@? to robić? Zderzak jest do zderzania. Weź kasę, zrobisz przed sprzedaniem. No chyba że pojeździsz jeszcze parę lat, to możesz kasę przepuścić, bo przy siedemnastoletnim ludzie patrzą czy jeździ, a nie jaki jest zderzak.