Wpis z mikrobloga

  • 2035
Jakaś baba cofając zarysowala mi tylni zderzak, przepchnęła moje auto tak, ze przedni zderzak też zahaczył o slupek i się porysował i odjechała sobie.
Miala pecha, a ja szczęście, że ktoś miły widział tą sytuację i zrobił foto jej tablic.
Zgloszone dziś na Policję, jak będą chetni poinformuję za jakiś czas, jak się potoczyła sprawa ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
#polskiedrogi #polak #patologiazewsi
UnitrA - Jakaś baba cofając zarysowala mi tylni zderzak, przepchnęła moje auto tak, z...

źródło: comment_p3Kl4dNln5zv255g70oikujmEdQwvijz.jpg

Pobierz
  • 86
  • Odpowiedz
@UnitrA: współczucia. Moje auto też tak kiedyś ucierpiało - po wyjściu z pracy zauważyłem je przestawione kilka metrów od miejsca zaparkowania, ale świadków nie było ( ͡° ʖ̯ ͡°) Wołaj jak się coś wydarzy.
  • Odpowiedz
@UnitrA: Zaoszczędze Ci czasu i domysłów.
Na 99% baba powie, że nie zauważyła, dostanie 100-200zł mandatu i zrobisz sobie furę na jej koszt (ubezpieczyciel wypłaci jakieś grosze na połatanie wozu) - zakładając że się przyzna ;)
Jak się nie przyzna to niestety masz trochę więcej zabawy...
  • Odpowiedz
via Android
  • 7
@saycool a nie mogę żądać nowych zderzaków od ubezpieczalni? W koncu moje były nieszpachlowane i takich mam prawo się domagać, dobrze myślę?
Ps samochód 12letni, ale zderzaki nie miały mnie najmniejszej ryski przed zdarzeniem
  • Odpowiedz
@UnitrA: Oczywiście, że możesz, ale teraz nawet PZU wali w kule z wypłatą odszkodowania.
Jakieś pół roku temu koleś wjechał mi w drzwi i uciekł, na szczęście udało się go namierzyć.
Szkoda wyceniona przez ASO na 11 tysięcy, przez znajomego lakiernika na 6-7 tysia, a PZU wypłaciło 3 z hakiem :)
  • Odpowiedz