Wpis z mikrobloga

...:::DZIEŃ 15:::..

TRZEŹWI PLUSUJĄ, #!$%@? SKROLUJĄ DALEJ.

Dzień czternasty za nami. Ogłaszam SUKCES.

Dwa tygodnie minęły! Czas na mini podsumowanie i wnioski:
1. Najcięższym zadaniem jest wstawanie o 6 rano. Mój tryb życia sprawia, że nigdy się nie wysypiam, no i nie mam kiedy odespać. Być może zmieniłbym ten podpunkt na wstawanie o 6 rano od poniedziałku do piątku.
2. Podpunkt drugi powoli będzie przechodził w siłownię. Już teraz mam w głowie, żeby robić jakieś inne ćwiczenia na przemian.
3. Podpunkt o ścielenie łóżka wywołuje dużo śmiechu u niektórych, ale akurat ten podpunkt podoba mi się najbardziej XD.
4. Obiady i rower to raczej żaden problem. Utrudniłbym tutaj.
5. Podpunkt 6 należy zmienić. Samo niejedzenie fastfoodów to za mało i zbyt ogólnie. Sam sobie nałożyłem dodatkowe rygory typu - piję tylko wodę/herbatę/kawę/izotoniki, nie jem słodyczy, przetworzonych rzeczy itd. Docelowo będzie to podpunkt o stosowaniu diety.
6. Nie odczuwam dużej zmiany jeśli chodzi o formę i wagę.

DOBRA, WRACAMY DO DZIAŁANIA.
Dzisiaj nowy piękny dzień, Polacy będą walczyć o honor i ja również. Mój honor każe mi wytrwać miesiąc w postanowieniu. To jeszcze tylko dwa tygodnie. Rower już czeka. Muszę spakować plecak i ruszamy do pracy!

---------------------------------------------------------------------------

MIESIĄC WYZWAŃ - NAJBLIŻSZE ROZLICZENIE 13 LIPCA.

ZASADY:
1. Codziennie wstaję o 6.
2. Codziennie z rana 50 pompek.
3. Codziennie z rana ścielenie łóżka.
4. Co najmniej 3 razy w tygodniu gotowanie w domu obiadu do pracy.
5. Co najmniej 3 razy w tygodniu rowerem do pracy.
6. Żadnych niezdrowych fastfoodów.
7. Żadnego alkoholu.

WPIS ZAWSZE O 7 RANO.

Tło motywacyjne:
Przytyłem 8 kilo przez ostatnie pół roku.
Byłem u lekarza - mam problemy z nadciśnieniem, trzeba się ogarnąć.
Nie umiem się motywować, znalazłem jednak jeden sposób, który na mnie działa - uderzanie w moje ego. Mianowicie, mówię wszystkim, że coś zrobię, ogłaszam to znajomym, rodzinie i tak dalej, potem głupio mi się poddać, bo przecież ja zawsze daję radę.

Cel wpisów:
Motywacja samego siebie, kontraktowanie, zapis historii i ewentualna motywacja innych do ogarnięcia.
Wpisy będą się ukazywać raz dziennie z podsumowaniem dnia i opisem postępów. Na końcu zrobię jakieś zbiorcze podsumowanie, żeby inni mogli z tego czerpać.

Pomoc:
Zastanawiam się czy mógłbym dorzucić coś jeszcze do tej listy, co sądzicie? Jakieś propozycje?
No i plusujcie, żebym już nie mógł się wycofać.

#gzresrobiforme #gownowpis #motywacja #detoks
gzres - ...:::DZIEŃ 15:::..

TRZEŹWI PLUSUJĄ, #!$%@? SKROLUJĄ DALEJ.

Dzień czter...

źródło: comment_mGNGGJubOzqXlvrmEqpGNuzzS6dxwXR2.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
@gzres a jeśli nudzisz się przyvieganiu, to możesz w trakcie tego słuchać audiobooków lub podkastow. Taka malutka podpowiedź, jakbyś jednak kiedyś chciał spróbować
  • Odpowiedz
@SernikBezRodzynek: Właśnie zainstalowałem, zobaczymy co i jak. Póki co kolega rozpisał mi trening.

@Cockatrice: "chodź wcześniej spać" - Ja wiem, że to by rozwiązało moje problemy, ale jest dla mnie nierealne. Mój tryb dnia na to nie pozwoli. Sen jest bardzo ważny i potrzebny do regeneracji. Jak zamierzam rozpocząć zaraz siłownię to muszę się wysypiać.
  • Odpowiedz
@MiensoMielone: nieee błagam, nie pisz mu takich rzeczy. Noo najgorsze jest tylko pierwsze "milion" kilometrów, a on w połowie to rzuci bo się wku*wi bo nie będzie mu to sprawiało radości, a jedynie problemy :) Jeżeli @gzres nie lubi biegać to niech nie biega, aktywność ma sprawiać radość, a nie być przymusem i wypłukiwać z niego resztki motywacji. Najważniejsza jest dieta i samodyscyplina, aktywność fizyczna też jest ważna ale
  • Odpowiedz
@Wejszlo przepraszam i juz siedze cicho. Po prostu wiem, ze wiekszosc ludzi sie zniecheca po paru pierwszych probach i chcialem podzielic sie swoim dosw z odrobina autoironii. Widocznie nie umiem w doradzanie. No harm intended anyway.
  • Odpowiedz
izotoniki


@gzres: Wyrzuć to z diety. Izotoniki to nie tylko elektrolity, ale też i glukoza (chyba, że sugar free). Jeśli nie jesteś skazany na długotrwały wysiłek fizyczny / psychiczny i podtrzymywanie jak najdłużej poziomu energii to unikaj, zresztą utrudnia to zrzucanie wagi zmieniając metabolizm wątrobowy.
  • Odpowiedz
@Freakz: Źle to napisałem, mogłem doprecyzować. Przez te dwa tygodnie wypiłem dwa izotoniki (kupiłem sobie na mecz zamiast piwa). Nie mam ich w diecie. Po prostu wymieniłem wszystkie napoje, które zdarzyło mi się wypić przez te 2 tygodnie.
  • Odpowiedz
@Wejszlo: Aplikacja jest darmowa, można robić treningi i każde ćwiczenie jest pokazane w sposób krok po kroku. Korzystam kilka dni i mogę powiedzieć że niektóre ćwiczenia beginner są za trudne dla mnie, np L sit, nie dam rady go zrobić. Ale jak jest coś takiego to robię prostszy odpowiednik i jest dobrze :D
  • Odpowiedz
Ja wstaje codziennie o 4:50. Treningi 4 / 5 razy w tygodniu. Polecam. Po wyjściu z silki wesoło się idzie do pracy. Jestem wtedy "na endorfinach".
  • Odpowiedz