Wpis z mikrobloga

jprdl moi rodzice mentalnie zyja w PRL. Mowie im ze moj szef sotsuje mobing w obec mnie a oni "HURDUR CIESZ SIE ZE W OGÓLE CIĘ ZATRUDNIŁ, WIELKĄ ŁASKĘ CI ZROBIŁ A TY TERAZ GO O TAKIE RZECZY OSKARŻASZ" dobrze, ze sie wyprowadzam i zmieniam pracę bo psychicznie nie wydole xD
i na koniec ojciec jeszcze dodał "Ciesz się, że teraz jest tak dobrze, kiedyś to bezrobocie było dopiero był mobing" Kurła kiedyś to było

[nosaczsundajskikiedystobylo.jpg]
#pracbaza #dombaza #januszebiznesu #kiedystobylo
  • 24
moi rodzice rocznik, teraz ponad 50 lat, mają podobnie.
praca naj, szef to pan i władca, kierownik to super gość, podwyzki to szef proponuje itd.
a ja #!$%@? - szefowi powiedziałem, że nie podoba mi sie wyrzucanie dobrych pracowników bo nie podobają się grupce słabych pracowników. z kierownikiem darłem koty, bo był głupszy ode mnie. a pod podwyżki chodziłem co 2-3miesiące. jak trzeba przyjść w niedziele to żądałem premii 300zł, a jak
@Gvizdec: hahaha
miałem podobnie z mamą. powiedziałem, że #!$%@? i sie zwalniam to afera, gdzie ja prace znajdę i nie dochodziło do nich, że już mam ogarniętą.
a szef (nazywany prezesem, chociaż to była zwykła działalność) nie chciał dac mi porozumienia stron, więc dałem mu miesięczny wypowiedzenie - okazał brak klasy i ze złości obciął mi stawki. a tydzień wcześniej mówił, że jestem dobrym pracownikiem i on we mnie wierzy i
@drlect3r: ja mieszkam w polsce południowo zachodniej. tutaj jest zajebiscie na rynku pracy zwlaszcza ze 30km mam do najblizszych niemieckich miejscowosci gdzie jest jeszcze lepiej. ale jednak metnalnosc niewolicza jest silna w starszych obywatelach naszego spoleczenstwa ( ͡° ʖ̯ ͡°)
no to ja jutro daje wypowiedzenie umowy, a matka mi mowi, ze chyba powininem cos odpracowac za to ze umowe koncze


@Gvizdec: Nie pisz jeszcze że twoja mama księży po rękach całuje choć z taką niewolniczą mentalnością to bym się nie zdziwił ( _)
@drlect3r to obczaj to: mój różowy dostał propozycję pracy, z której finalnie nic nie wyszło, ale nie w tym rzecz. Pieniądze lepsze, awans na kierownicze stanowisko, możliwość dalszego rozwoju itd. Jak się jej mamusia o tym dowiedziała, to była przerażona, że jak to, po co, siedź gdzie siedzisz, w dupie ci się przewraca, pyszna się zrobiłaś, piniędzy się zachciewa, trza pilnować tego co się ma! Ulżyło jej jak jednak nie wyszło. Teraz
@Kruty: takim rodzicem trzeba delikatnie utrzeć nosa. ja utarłem bo powiedziałem ile zarabiam... wyszło na to, że ponad tyle co oni razem ;) i totalny facepalm, odpaliłem im agenta smitha xD