bardzo lubię gównoburze pod #wegetarianizm lub #weganizm, możesz dobrze otagowac wpis, napisać coś wartościowego, pochwalić się fajnym posiłkiem (jak robi mnóstwo ludzi na innych tagach), a i tak przyjdzie zgraja osób, których jedynym celem w życiu jest jedzenie mięsa chyba. Ja naprawdę jestem w stanie zrozumieć wiele, ale trudno w ogóle dyskutować z osobami, które uważają, że zwierzęta trzymane w rzeźniach powinny być wdzięczne za to, że dostają tam jedzenie i nie muszą na nie polować (!!!) albo że zwierzęta żyją po to żeby je zjeść. albo kiedy kończą się argumenty to wlatuje ad personam i obrażanie a) OPa b) rodziców OPa c) wszystkich wegan. ludzie, którzy mają problem z tym, że ktoś po prostu nie je mięsa, poprawnie taguje swoje wypowiedzi na ten temat i po prostu odżywia się tak jak ma ochotę. zastanówcie się nad sobą, serio.
@Rimfire no to czemu ma służyć pokazywany przez ciebie schemat budowy liścia? na pytanie zadane przez @webdruid, czy liście mają układ nerwowy, wkleiles schemat. Co chciałeś nim pokazać?
rośliny posiadają układ nerwowy, a bakterie świadomość?
@smyl: Dokładnie się zgadzam, @harpiowata powinna przestać wypisywać te swoje wysrywy, bo robi to w taki sposób, że wiele osób nawet nie rozumie, że nic z tych rzeczy nie napisałem. To są owoce jej wybujałej wyobraźni bądź braku zrozumienia tego co napisałem. ( ͡°͜ʖ͡°)
no to czemu ma służyć pokazywany przez ciebie schemat budowy liścia? na pytanie zadane przez @webdruid, czy liście mają układ nerwowy, wkleiles schemat. Co chciałeś nim pokazać?
@harpiowata: Czy potrafisz czytać? Pisać potrafisz, to zakładam, że tak. To gdzie tam na tym schemacie jest napisane UKŁAD NERWOWY? ( ͡°͜ʖ͡°)
Dodatkowo manipulacja z pytaniem zadanym przez @webdruid gdzie pisze dokładnie te same bzdury, co Ty zarzucasz, że niby ja napisałem. Czy
@Rimfire: no ok. Skoro nie uważasz, że rośliny czują ból, a bakterie mają świadomość, to akceptujesz argumentację wegan, którzy nie chcą się przyczyniać do powodowania cierpienia? Rośliny i bakterie nie są zdolne do odczuwania cierpienia. Kury i krowy są. To jest ta różnica. Dlatego hodowle bakterii i uprawa roślin jest ok, a masowe hodowanie w cierpieniu zwierząt nie jest ok. To jest bardzo proste
@smyl: No widzisz, znowu manipulujesz. Gdzie napisałem, że nie uważam, że rośliny czują ból? Nie napisałem, że rośliny mają układ nerwowy. To rewelacja pani @harpiowata.
@Rimfire: to w jaki sposób według Ciebie rośliny odbierają bodźce bólowe i w jakim organie wytwarzają świadomość, w której te bodźce są odbierane jako odczucie negatywne?
W przypadku zwierząt to proste: nocyreceptor + układ nerwowy + mózg
@smyl: Spytaj się botanika, czy coś. Ja Ci odpowiadam, że to co niby napisałem to wcale tego nie napisałem i zostało urojone przez ztriggerowaną wegankę. Wyssane z palca. W ogóle co odczuwanie bólu ma do rzeczy z hodowlą zwierząt? Przecież one tam wcale nie muszą odczuwać bólu jeśli są pasane i dojone. To, że istnieją rzeźnie, które trzymają bydło w tragicznych warunkach nie znaczy, że należy przestać hodować krówki.
@PoraUmierac22: jak rodzice biją dziecko to też tobie to nie przeszkada dopóki nie każą tobie bić? Chyba nie rozumiesz czym jest weganizm, to nie (tylko) dieta ani narzucanie swoich "upodobań" kulinarnych innym...
@arsaya: Niby sytuacja którą opisujesz jest niekorzystna dla wege i ich bronisz a mięsarianie są tymi złymi. No ale jest zasadnicza różnica między ludźmi, którzy są wege z własnego wyboru i sobie tak żyją, nie narzucając się nikomu a między wege bojownikami, którzy na każdym kroku walczą żeby promować swoją ideologię i jeszcze obrażają osoby które jedzą mięso. Rozumiem, są logiczne powody żeby być wege, jak ktoś chce to niech
@arsaya: ale Ty wiesz, że część tych osób to po prostu trole i takimi wpisami tylko udowadniasz, że takie zaczepki działają. Inna sprawa, że wege bardzo często również nie są lepsi w wyrażaniu poglądów od mięsożerców - #!$%@? o zjadaniu trupów, docinki jak można jeść zwłoki zwierząt, aktualnie trwa trochę moda na wege i jest to męczące, bo co druga knajpa staje się wege, dużo tego w necie itd. a
ludzie, którzy mają problem z tym, że ktoś po prostu nie je mięsa, poprawnie taguje swoje wypowiedzi na ten temat i po prostu odżywia się tak jak ma ochotę.
zastanówcie się nad sobą, serio.
Tutaj masz najlepszy przykład:
@smyl: Dokładnie się zgadzam, @harpiowata powinna przestać wypisywać te swoje wysrywy, bo robi to w taki sposób, że wiele osób nawet nie rozumie, że nic z tych rzeczy nie napisałem. To są owoce jej wybujałej wyobraźni bądź braku zrozumienia tego co napisałem.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@harpiowata: Czy potrafisz czytać? Pisać potrafisz, to zakładam, że tak. To gdzie tam na tym schemacie jest napisane UKŁAD NERWOWY? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dodatkowo manipulacja z pytaniem zadanym przez @webdruid gdzie pisze dokładnie te same bzdury, co Ty zarzucasz, że niby ja napisałem. Czy
@Rimfire: no ok. Skoro nie uważasz, że rośliny czują ból, a bakterie mają świadomość, to akceptujesz argumentację wegan, którzy nie chcą się przyczyniać do powodowania cierpienia? Rośliny i bakterie nie są zdolne do odczuwania cierpienia. Kury i krowy są. To jest ta różnica. Dlatego hodowle bakterii i uprawa roślin jest ok, a masowe hodowanie w cierpieniu zwierząt nie jest ok. To jest bardzo proste
W przypadku zwierząt to proste: nocyreceptor + układ nerwowy + mózg
Chyba nie rozumiesz czym jest weganizm, to nie (tylko) dieta ani narzucanie swoich "upodobań" kulinarnych innym...
@LIPTOON: linki? Tak ze dwa