Wpis z mikrobloga

17 czerwca 1992 r. o ósmej rano w Warszawie otwiera podwoje pierwsza w Polsce restauracja McDonald's. Wtedy to było wydarzenie, wszyscy przyszli na róg Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej, by poczuć powiew Zachodu. Przed pierwszym lokalem McDonald's w Polsce, przy ul. Marszałkowskiej 124/136, ustawiła się długa kolejka. Wstęgę przeciął Jacek Kuroń, minister pracy i polityki społecznej.

Projekt kryształowego pałacu McDonalda ze szkła w profilach aluminiowych powstał na przełomie 1989/90 w pracowni Kazimierski i Ryba Architekci. Został dostawiony do bocznej ściany Domu Towarowego Sezam. W dniu otwarcia ustanowiony został rekord świata w liczbie sprzedanych hamburgerów, dokonano 13,3 tys. zamówień.

Pamiętacie ceny? ;)
Big mac za 25tys. zł, duże frytki za 10tys. zł, lody za 10tys. zł, coca-cola za 11tys. zł i kawa za 6tys. zł.

Źródło: Warszawski Zaułek

#historiajednejfotografii #fotohistoria #ciekawostki #historia #brusilow12
Pobierz brusilow12 - 17 czerwca 1992 r. o ósmej rano w Warszawie otwiera podwoje pierwsza w P...
źródło: comment_YBiLfvVW7iIw7ggMNgBu1d94XTyewaMb.jpg
  • 175
Raczej wszyscy lokalni Janusze i Grażyny. Nikt normalny tam nie lazł, raczej przyjście do tego miejsca było synonimem obciachu lub koniecznością


@lavinka: #!$%@?, z początku wszyscy przychodzili z ciekawości, potem to szybko spowszedniało ale ceny były jak na tamte czasy wyższe od ówczesnego streetfoodu, wiec trudno mówić o obciachu lub konieczności. No i chyba przez pierwszych kilka lat podjeżdżało autokary wycieczkowe z dziećmi. Nie tak żeby po prostu zjeść, to była
@lavinka: jedzenie z MC akurat jest jakościowo na bardzo wysokim poziomie, często sami nie możemy kupić tak dobrych pół produktów. Kotlety są zrobione z dobrej wołowiny, a bułka pszenna nie ma żadnych polepszaczy. Kwestia smaku to że tak go lubimy to idealne połączenie smaków: tłustego, słodkiego i słonego. To jedzenie powstało w laboratorium, które tak śrubuje smak że nie potrzeba żadnego glutaminianu.
Jest tak samo śmieciowy co kotlet schabowy smażony u
Wiesz, z czego robi się kotlety do maców? Wiesz jakie to stare i zmielone mięso razem z kością? Frytki przesolone z odrzutów ziemniaków, reszta też nie lepsza.


@lavinka: A co z jajkami z oferty śniadaniowej? Są prawdziwe, czy to jakaś papka jajopodobna? A jabłka z Happy Mealów pochodzą z prawdziwych sadów, czy są zrywane z przydrożnych jabłonek?
@lavinka: Żebyś wiedziała jakie było spragnienie wśród społeczeństwa zwykłej dostępności do takich normalnych na zachodzie rzeczy jak "międzynarodowy" hamburger. Ludzie po latach komuny tęsknili do tego i ja to rozumiem.

Sam do Maca nie chodziłem, baaardzo rzadko chodzę, prawie wcale, wtedy to już w ogóle bo tamte hamburgery by McDonald były najpodlejsze, ot bułka, keczup, mięso i absolutnie absolutnie więcej, tak jednak rozumiem dlaczego ludzie ciągnęli. Nie dla smaku ale dla