Wpis z mikrobloga

Wołam, mirki udało się... jebło xDDD
Niestety słyszałem tylko brzdęk i "grrrr" sąsiadki, próbowałem nawet na ostatnia chwile nagrać relacje przez wizjer ale g---o z tego wyszlo - było za późno i kąt nie ten... ale Uwaga co najlepsze xD! sąsiadka po tym poperfumowała klatke schdową xDD
  • Odpowiedz
@6127: prawdziwy Polaczek. Amerykanin to by zapukał, przedstawił się i zapytał, czy mogą wynieść śmieci. A w Polsce? W Polsce jak w lesie. Gorzej! Boisz się nawet zapukać, bo co byś powiedział? Nic, zacząłbyś się jąkać, ręce wpadłyby w drgawki, oblałby cię zimny pot. A na marginesie to pewnie w ogóle nic nie śmierdziało, a śmierdzi dopiero teraz albo zacznie, jak się wszystko wysypie.
  • Odpowiedz
@6127: i co ci to da? jeszcze bardziej ją utwierdzisz w przekonaniu, że wystawianie śmieci na klatce to dobry pomysł - jej logika podpowiada jej, że gdyby zostawiła śmieci w domu jak cywilizowany człowiek to wysypałyby się w mieszkaniu, bo te worki takie słabe... a tak cyk, podłoga w mieszkaniu uratowana
  • Odpowiedz