Aktywne Wpisy
Spawixon +784
rivers666 +106
Polska kuchnia jest żenująca. Za każdym razem, gdy słyszę, jak jakiś spierdox twierdzi, że hurr nie ma nic lepszego niż rosołek i kotlecik durr, to prukam.
W polskiej kuchni jedyne, czym jako tako można się pochwalić, to ŚLĄSKI żur. Bo to faktycznie dziwaczna, nieoczywista dla innych kultur zupa. Ale wszystkie inne "delikatesy"?
Kotlet w panierce, obrane #!$%@? ziemniaki z wody, jakaś najbardziej podstawowa sałatka czy surówka. Żenada.
Rosół to #!$%@? woda z
W polskiej kuchni jedyne, czym jako tako można się pochwalić, to ŚLĄSKI żur. Bo to faktycznie dziwaczna, nieoczywista dla innych kultur zupa. Ale wszystkie inne "delikatesy"?
Kotlet w panierce, obrane #!$%@? ziemniaki z wody, jakaś najbardziej podstawowa sałatka czy surówka. Żenada.
Rosół to #!$%@? woda z
zakladajac, ze bede trzymal 2g bialka na kilogram masy ciala i trenując silowo - o ile moglaby spasc calkowita masa? Nie wliczając spadkow glikogenu i wody na samym początku redukcji. 9kg w sumie jest mozliwe do osiągniecia, czy bedzie to wiecej?
Jest w ogóle sens robić to na raz, czy moze lepiej byloby przedzielic to jakims okresem utrzymania?
Załózmy, ze musze spalic 7kg tluszczu, do tego będzie potrzebny deficyt rzędu ~50 000 kcal. Robiąc 500kcal deficytu dziennie zajmie mi to 100 dni? Jak bardzo deficyt powinien sie zmniejszac wraz z upływem czasem?
Czy te obliczenia mają jakiś sens? Jesli tak, to czy nie będąc totalnie ulanym organizm da rade przez tak długi okres ciągnąć bez przykrych skutkow ubocznych?
Pewnie porobilem sporo błędów i zrobilem sporo błędnych zalozen, ale chce sie dowiedziec, dlatego pytam
Co do liczenia kalorii, przeszedlem na IF, więc (biorąc poprawke na bledy podawane na opakowaniach) jestem w stanie z dokladnoscia do 100kcal-200kcal liczyc to, co danego dnia zjadlem
Wyliczajac utrate masy bierzecie pod uwagę średnią z calego tygodnia? Nie chce robic zbyt duzego deficytu, dlatego wazne jest kontrolować to, co jest na wadze, aby nie chudnąć o 1,5kg tygodniowo
#silownia #mikrokoksy #dieta
500kcal dziennie to tez nie ekstremum.
Lajtowa redu.
@Rizzo: Oczywiście, że jest sens. Kiedyś na redukcji był trend na zmniejszanie obciążenia, a zwiększanie ilości powtórzeń. W tej chwili większość osób słusznie preferuje raczej utrzymanie tej samej intensywności, co podczas masy (a ewentualnie zwiększenie objętości treningu).
Mają, ale służą do szacowania. Nie da się dokładnie określić ani
Jedyne co zrobilem to uciąłem objetosc treningu i pewnie za 3-4 tygodnie znowu ją lekko utne, a z ciężarem bede staral sie normalnie progresować
@borowa90
Zostaw objętość w spokoju.
Ttening silowy to jedyny czynnik przeciwdzialajacy katabolizmowi na redu.
Ja preferuje zmniejszyc obciążenie i wydluzyc serie, bo na redu obawiam sie mocniej kontuzji w zwiazku z deficytem i słabszą regeneracja. Ale ludzoe robią też typowe treningi pod sile 3-5 reps.
Na dluzszych seriach latwiej tez nabic objętość.