Wpis z mikrobloga

  • 250
Jakie mircy mieliście pierwsze samochody?

Moim pierwszym był dzielny mały FIAT Uno II 1.0 FIRE. Ten mały skurczybyk kupiony za 1000 cebulionów, przez 3 lata nigdy się nie zepsuł, palił prawie że nic, co prawda 100 km/h to już był wyczyn, ale za to miał elektryczne szyby. Zawsze będę go dobrze wspominał.

#motoryzacja #motomirko
Pobierz Ryzu17 - Jakie mircy mieliście pierwsze samochody?

Moim pierwszym był dzielny mały F...
źródło: comment_lsCdkImLtHM5orfzU0wq9DmXHwu55jlX.jpg
  • 332
@Ryzu17 Ja miałem biodegradowalną Skodę Felicję 1.3 MPI w kolorze czerwony smok. Sporo w niej przeżyłem, z awarią hamulców podczas jazdy włącznie. Podczas pierwszego testu prędkości maksymalnej (150km/h). Gaz "wpadł w podłogę", zaklinował się silnik krokowy gazu. Psuło się wszystko co możliwe, nawet gdzieś mam filmik jak miałem w środku w #!$%@? wody po deszczu. Ale części do niej tanie, mechanizmy proste, większość rzeczy dało się naprawić samemu i trochę się też
Pobierz XireNov - @Ryzu17 Ja miałem biodegradowalną Skodę Felicję 1.3 MPI w kolorze czerwony ...
źródło: comment_0Y6oEWmoRZnuPZxc3z7Mv0wE5P9ZJXHb.jpg
@Ryzu17: taki, tylko oliwkowy. Nigdy nie zawiódł. Teraz z sentymentu stoi pod blokiem i dalej rdzewieje, bo żal mi złomować ( ͡° ʖ̯ ͡°). Kosztował 2800, silnik 1.2, 75 KM. Bez klimy ciężko było zrobić nim 700 km w upał, trzeba było robić przerwy, żeby nie zemdleć xD po mieście świetne auto, bardzo mało pali, w trasie muł, przy 120 km/h nie da się rozmawiać z osobą
Pobierz RoundStic - @Ryzu17: taki, tylko oliwkowy. Nigdy nie zawiódł. Teraz z sentymentu stoi...
źródło: comment_kdNBGJCPdtw3MhH0fUhvnPKXBJJSoaao.jpg
@Ryzu17: Poczciwa Opel Corsa 1.2 City... ehh, była tylko rok młodsza ode mnie... ostatnie pół roku nie mogłam rozkręcić w niej więcej 40km/h i musiałam uważać na dziury, bo przez połamaną belkę poklejoną na szarej taśmie mogło mi odpaść koło w trakcie jazdy. no i nikt z tyłu za pasażerem nie mógł siedzieć, bo istniało ryzyko zapadnięcia się siedzenia przez rdzę. ehh...
Pobierz k.....o - @Ryzu17: Poczciwa Opel Corsa 1.2 City... ehh, była tylko rok młodsza ode mn...
źródło: comment_DzwmVPTk2nUecFLYg1s4ioM3ObsGHjZ6.jpg
@Ryzu17: ja miałem 12 zaworowy, ten 16v był już lepszy, miał lepszego kopa i palil odrobinkę mniej. Tak czy siak mega auto i do dziś żałuje, że sprzedałem. Mogłem zatrzymać jako daily i mieć dwa samochody No ale nie, uparłem się ;) ja nim na autostradzie śmigałem, codziennie 30km i taka prędkość po 100kmh dawała spalanie 5.5l na 100. Co do prędkości maksymalnej, licznik kończy się na 157kmh i raz z
@sp0q: tez mialem jako pierwsze. 5l ropy na 100:) w wyposazeniu szyberdach. ponad 200 tys przebiegu wiec na dotarciu. super resorowanie. tylny naped i brak absu. kiedys wpadlem tym do rowu na zakrecie 90 stopni w deszczu :)
@Ryzu17 miałem ten piękny samochód, mnie palił z 10l brał olej jak szalony, a rdza nie pozwalała oprzeć podnośnika na progu. Mimo to był to mój pierwszy samochód i darze go wielkim sentymentem. Obiecuję sobie ze kiedyś kupię taką igłę żeby stał w garażu ale do tego czasu pewnie wszystkie uniaki zgniją. To co piszesz to jakaś abstrakcja dla mnie :D
co prawda 100 km/h to już był wyczyn


@Ryzu17: to chyba jednak się coś w nim popsuło. Moje Uno 899 z zawrotnymi 39 KM śmigało ponad 150 km/h. To właśnie moje pierwsze auto (ʘʘ)