Wpis z mikrobloga

Los chciał, żebym akurat ze znajomymi spotykał się przy miejscu #gownowpisparty. Nigdy w życiu nie spotkałem innych ludzi z wykopu. Podsumowanie tego co zaobserwowałem z boku:
a) sausage party
b) dziewczyny a'la polibuda
c) kuce i brodacze,
d) ewentualnie licealiści (choć nie wiem czy oni nie byli osobną grupą)
e) osoby z kolczykami w nosie, tatuażami wszędzie i kolorowymi włosami (również mogła być osobna grupa)
Serio, przed przyjściem myślałem, że podejdę, zagadam i w końcu kogoś poznam z tego serwisu. Ale... zrezygnowałem. Why ()
  • 70
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kwasnydeszcz: Ty chyba mi chcesz zrobić usilnie na złość? Musiałaś wspominać o tym cwaniaczku? A taki rewelacyjny humor mam od wczoraj...

@salmonistasty dawaj zdjęcie, ocenię fachowym okiem Twoją męską urodę xD

Wykop widzę ustanowił jakiś własny slang, nieznany mi w większości. Wczoraj na ulicy też coś słyszałem bliżej nieokreślonego z ust młodzieży. Jakaś taka zbitka polsko-angielskich słów, dziwaczny dialekt. A jedna małolata kiedyś mi napisała - loffffffki... za stary
  • Odpowiedz