[Mirkujacy]

@Yonda44: Lekko się zataczał, miał problem z wysłowieniem się, jak dla mnie to tak 4/10

[Mirkujacy]

@Yonda44: Swoją drogą, jeśli byłby 2/10 w skali upojenia to byłoby źle z mojej strony?

[steven44]

@JaLurek: zgadzam się, na zachodzie nikt się nie czepia za jazdę po piwku.

[Mirkujacy]

@Yonda44
@steven44 "po piwku" to bym nawet nie zauważył.

[Mirkujacy]

@Yonda44
@steven44 "po piwku" to bym nawet nie zauważył.

[g1venchy]

@panTralalinski: ale p----------y troche jestes nie?xD

[NieRozumiemIronii]

@JaLurek nie znam kraju z mniejszą akceptacją "drink&drive" niż Polska. Dla Amerykanina czy Kanadyjczyka prowadzić po pijaku (po pijaku, nie po 1-2 piwach) to norma, u nas napiętnowane społecznie.

[Fulleks]

@Yonda44: > No ogólnie uważam że ktoś po jednym piwie nie stanowi jakiegoś zagrożenia n drodze i na takiego przymykam oko. Z tym że to jest stan którego nawet nie widać.

O ile jesteś wypoczęty, jeśli jesteś do tego zmęczony czas twojej reakcji leci w kosmos jak Tesla E.Muska