Wpis z mikrobloga

Ktoś jest w stanie wytłumaczyć dlaczego w niektórych sieciach dochodzi do takiego przetowarowania? Sam kiedyś pracowałem w handlu i u nas był ten sam problem a cetrala udawała, że nic się nie dzieje ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@chudziutki: W razie pożaru „wszyscy klienci biedronki przy Małopanewskiej spłonęli żywcem, bo palety z woda i chipsami blokowały wyjście ewakuacyjne”
  • Odpowiedz
@chudziutki: widzialem dzisiaj w #krakow gorszy, ale nie pomyślałem zrobić zdjęcie :/
biedronka na limanowskiego 3 - ło jo cie pierdykam panie co to kurva jest?
proszę sobie wyobrazić coś takiego jak wyżej tylko wszystko w jakimś dziwacznym labiryncie z wnękami i ślepymi uliczkami, wtf
  • Odpowiedz
@chudziutki: też dzisiaj byłem i się przeraziłem. Każda biedra w okolicy to ten sam syf: Popowicka, Braniborska, Na ostatnim groszu. Najgorsze, że Lidla przy Strzegomskim zburzyli...
  • Odpowiedz
@Catfish Już Ci tłumaczę. Zamówienia z centrali automatycznie generuje system. Najczesciej działa on tak, że analizuje sprzedaż z ostatnich dni. Jeżeli trafią się dwa dni z rzędu mocnego handlu to generują się kosmiczne zamówienia, a ponieważ program jest najczęściej pisany przez studentów za 9zl/h to nie ma przed tym żadnych zabezpieczeń.
  • Odpowiedz
W biedronce zamowienia robi kierowniczka albo zastepca. Za brak towaru są obciążani przez rejonowych dlatego zamawiają nawet jak nie ma miejsca. Ja tylko wożę ten towar, ale nawet jak sie np w-----e jakaś paleta na naczepie, to ja tego nie muszę zbierać i wracam z taka naczepa ma centrum, a kierownicy na tyle się boją braków na magazyni że sami zbierają ten towar który jak się ma jaja można zawrócić na centrum
  • Odpowiedz
@davidoff_OB o Cię huy xD
Zawsze kierowca zbiera u nas towar z naczepy, przecież według przepisów nie możemy wchodzić na pakę. Nie wiem gdzie tak brykasz, ale w Gdańsku to nie przejdzie.

@Mephistoph
Niet, zamowienia robią tylko kierownicy centrala może wrzucać alokację w postaci "stendow" + alety z nonfoodem. Chodzi raczej o fakt, że jednego tygodnia masz 40 palet do zamówienia, i zamawiasz wszystko w znacznych ilościach, a w następnym
  • Odpowiedz
@Dezzerter: ostatnio otwieram roletę i już towar leci pod rampę. śmieje się i mówię "no to szybko poszło, wracam :D" a kierowniczka zaczęła marudzić że tam makarony są a im makaronów brakuje i będą to zbierać. No i zbierali. Ja jedno, dwa pudełka podniosę, ale konkretnie położonej palety jeszcze nie zbierałem. Zawsze jak mówiłem że wracam z tym na centrum to zaraz były 3 os na naczepie i zbierały
  • Odpowiedz