Wpis z mikrobloga

  • 956
Zmarł dzisiaj sąsiad rodziców, akurat jestem u nich to rozmawialiśmy i zaczęło się gadanie, że pogrzeb w sobotę bo nie można trzymać zmarłego przez niedzielę. Trochę zdębiałem i pytam się co to ma za znaczenie.
Uwaga, mówi się, że trzymanie zmarłego przez niedzielę spowoduje śmierć innej osoby w rodzinie. Zaśmiałem się i mówię, że chyba już nikt w takie zabobony nie wierzy.
Zostałem nazwany gówniarzem, że nic się nie dzieje bez przypadku i jeszcze dorosnę do takich rzeczy.
Miałem zostać dłużej ale wyjadę chyba jutro.

#katolicyzm #bekazkatoli taguje #gimboateizm bo znajdą się tutaj jeszcze tacy co wierzą w takie rzeczy.
  • 94
  • Odpowiedz
  • 0
@Shatter Kibole nie ingerują w politykę, nie walą codziennie dzwonami o każdej porze dnia, nie próbują mnie przekonywać do swojej wiary więc naprawdę mnie kibole nie ruszają. Państwo chciało zmniejszać te pieniądze ale żyjący w ubóstwie jak pan Bóg przekazał katole się nie zgodziły. Dobrze wiesz, że jeszcze przez jakieś czas w poglądach religijnych będzie przodował katolicyzm i do tego czasu władza musiałaby spotkać się z krytyką wielce wierzących Januszów i Grażynek
  • Odpowiedz
  • 0
@Shatter naprawdę tak ciężko używa się wyszukiwarek, wystarczy wpisać fundusz kościelny albo wydatki na kościół xd. Radiowóz jest nieunikniony a dzwonienie jest nie tylko o 12 ale często też o 8 czy nawet wcześniej. No właśnie bliscy, którzy są wierzący, naprawdę nie namawiam ich przy każdej okazji do ateizmu. Niestety w twoich wyobrażeniach katolicyzm ma być jeszcze przez wieki a widzisz co się już dzieje na zachodzie i społeczeństwo dąży do laicyzacji.
  • Odpowiedz
  • 0
@Shatter źródła są różne, przejrzałem właśnie newsweeka, przewodnik katolicki i stronę MSWIA .
Jakbym sobie kilka razy dziennie #!$%@?ł w dzwony w domu dostałbym co najmniej mandat, dzwony nawet nie mają żadnego sensu, bo każdy ma zegarek, a muszą #!$%@?ć okolicznych mieszkańców.
A w mieście średnio się odnajduję, wolę raczej spokojne tereny i dlatego szanuje swój spokój i nie #!$%@? dzwonami od samego rana.
Pretensje do rodziny mam tak samo jak do
  • Odpowiedz
@Infamiee znam to. Trochę mniej radykalny przypadek sprzed lat ale do dziś o tym myślę czasem. Jak przygotowywałem się do studniówki, wieczorem, położyłem na chwilkę lakierki na stole by coś tam zrobić. Nagle krzyk ze strony mojej głęboko wierzącej siostry i głęboko wierzącej matki, że co ja wyprawiam.
Ja zdziwiony, pytam o co im chodzi. Mówią że nie wolno stawiać bo przyjdzie ktoś zły czy coś w ten deseń xD nie wiedziałem
  • Odpowiedz
@Infamiee: To ile Ty masz lat, że jesteś z Polski B, a dopiero teraz ogarnąłeś, że jest taki przesąd? Nikt nigdy w Twoim otoczeniu wcześniej nie umierał? To raz, a dwa jak ktoś chce to niech sobie wierzy, co Was to wiecznie tak boli na tym wykopie?
  • Odpowiedz