Wpis z mikrobloga

Myślisz, że wszystko się układa? Rodzina się pokłóciła przez twoją chorobę, proszę cię o mediację gdy ty nie masz siły sam się ogarnąć, zwalają na ciebie, najukochańszy pies umiera, aż żal patrzeć. Masz pasję? Kolarstwo? Kupiłeś nowy rower za grubą kasę? #!$%@? się na treningu grupowym, pokiereszuj ciało i rower. Życie to #!$%@?. Gdy już myślisz, że leki działają, że może znajdziesz siłę, żeby powalczyć z problemami (rodzinna sprzeczka) to to co ci daje największą frajdę, wpędza cię w jeszcze większe bagno...
#depresja #szosa ##!$%@?
  • 12
@dzangyl z tym bieganiem to był żart, więc spokojnie nie skacz z balkonu. Też kiedyś miałem ogromny dołek, niby miałem wszystko, a tak naprawdę nic, mi wiele dawała i daje rozmowa i towarzystwo przyjaciół znajomych. Jeśli rower nie wypalił za pierwszym razem to nie poddawaj się wróć na niego może tym razem będzie lepiej, bedziesz kręcił kilometry i mniej myślał, a kłopoty zostawiał za sobą. Zmień lekarza zrób badania krwi (TSH) może
Nie takie ludzie maja problemy. Zamiast uzalac sie nad soba, marnowac czas na wylewanie smutkow w internetach zrob cos zeby swoja sytuacje zmienic. Raz jest lepiej raz gorzej. To nie to nagromadzenie problemow jest tutaj problemem tylko twoje do nich podejscie. Wlasnie tak wyglada zycie, witam w rzeczywistosci.
@Kuchasz: masz jakieś chore podejście do życia, nie taka seria problemów to nie jest życie. Myślisz, że nie robię nic, żeby poprawić moją sytuację? Mylisz się robię wszystko a i tak wszystko szlag trafia.