Wpis z mikrobloga

Życie po powrocie z Rosji

W ostatnim czasie otrzymuję sporo wiadomości z pytaniami dotyczącymi moich dalszych planów po powrocie do Polski, dlatego odpowiadam - postaram się kontynuować działalność w sferze medialnej i wciąż zamierzam główny nacisk kłaść na tematykę związaną z Europą Wschodnią.

Niektórzy z Was zachęcają mnie do spróbowania stworzenia swojego projektu i wystartowania z nim na YouTube. Może rzeczywiście to dobry pomysł? Na naszym rynku brakuje programu, w którym prowadzono by ostre dyskusje z gośćmi z Rosji, Ukrainy, Białorusi i innych państw byłego ZSRR. Stworzenie polskiego talk-show, przyciągającego uwagę widzów nie tylko możliwością uzyskania ciekawych informacji, ale także ładunkiem emocjonalnym, naprawdę może okazać się strzałem w dziesiątkę. Wyobraźcie sobie, że zapraszam do studia rosyjskiego komunistę, albo ukraińskiego banderowca i doprowadzamy do starcia różnych, diametralnie odmiennych punktów widzenia. To może być mocne, prawda?

Póki co, pozostaje mi pisanie tekstów dla mediów ze Wschodu i występowanie w różnych programach telewizyjnych, głównie w telewizjach internetowych. Ostatnio byłem dwa razy u Marcina Roli na antenie wRealu24, gdzie doszło do mojej debaty z Aleksanderm Jabłonowskim. Oprócz tego byłem gościem w programie Aleksandra Medińskiego na antenie Open Ukraine, gdzie omówiliśmy problemy stosunków polsko-ukraińskich i polsko-rosyjskich. Pojawiłem się również na antenie izraelskiego ITON.TV, a w czwartek jadę do Berlina wystąpić w programie sławnego niemieckiego dziennikarza Borisa Reitschustera. W przyszłym tygodniu prawdopodobnie pojadę do Warszawy i wezmę udział w programie pewnej prawicowej telewizji internetowej, gdzie poruszymy temat wizerunku Polski w Rosji i pewnej nowej rosyjskiej książki pokazującej Polaków w niezwykle negatywnym świetle.

Przy okazji chciałbym podziękować za słowa wsparcia po tym, jak rosyjskie służby zatrzymały mnie na lotnisku w Moskwie, zabroniły mi wjeżdżać na terytorium Federacji Rosyjskiej do 10 kwietnia 2048 roku, czyli na 30 lat, a następnie deportowały mnie do Niemiec. Dzięki Wam czuję, że nie jestem sam i że moja praca jest komuś potrzebna.

Wszystkiego dobrego i do zobaczenia! :)

#maciejczuk
źródło: comment_FL5ZnlLslzovJA8WyNbXPYe5N7lq5vR1.jpg
  • 6
@retzev: Rozmawiałem dziś z kilkoma rosyjskimi politykami, dziennikarzami i aktywistami. Wyrazili chęć przylotu do Polski i wystąpienia w takim programie. Są to osoby o poglądach, które na pewno wzbudzą zdziwienie i wywołają emocje - w naszej telewizji takich rzeczy się nie pokazuje. Jedyny problem to wysokie koszty przelotów. Tak czy inaczej, wydaje mi się, że warto powalczyć - program z żywymi Rosjanami, Białorusinami czy Ukraińcami będzie dużo bardziej interesujący niż monolog