Wpis z mikrobloga

Sąd uznał, że jednak nie jestem ojcem tego gówniaka ¯\_(ツ)_/¯

Ogólnie sama rozprawa trwała z 10 min. Dość nieprzyjemna bo musialem odpowiadać na pytania kiedy ostatni raz spałem z żoną tak samo jak ona i jej kochanek, który był powołany w roli świadka.

Wychowywac jak swoje nie zamierzam ( )

Dziękuje wszystkim za słowa otuchy bo mimo, że to miała byc formalność to jednak stres byl mocny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#jatheksierozwodzi #zwiazki #wygryw #oswiadczenie

  • 351
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Żadnych, pewnie dlatego w placówkach medycznych podpisujesz zgody na badania czy leczenie.

Choć możesz o tym nie wiedzieć, jeśli jeszcze za Ciebie decyduje mama, to by wiele tłumaczyło.

@Slonx: do badania DNA nie jest konieczna fizyczna obecność osób badanych - wystarczy jej ślad biologiczny w postaci włosa, śliny, paznokcia, naskórka choć możesz o tym nie wiedzieć, jeśli jeszcze za Ciebie decyduje mama, to by wiele tłumaczyło

No to mają koszty, że wykonywanie podczas narodzin takich testów, bo co setny dzieciak może mieć innego biologicznego ojca,
  • Odpowiedz
@Tomek1902: corka ma 10 lat. Prania nie robi aczkolwiek od corki wiem, ze kilka razy przy niej mowila jakim to zlym mmezem i ojcem bylem/jestem. Troche utrudnia ale jeszcze nie jest to tak uciazliwe.
  • Odpowiedz
badania swoje kosztują.


@aksal89: Potrafimy #!$%@?ć w #!$%@? siana na 500+, a na takie proste badanie nas nie stać? Daj spokój.

Pewnie. #!$%@?ć koszty i prawa człowieka, bo jeszcze się okaże, że wykopek który i tak nie ma szans na posiadanie potomstwa, będzie wychowywał nieswojego
  • Odpowiedz
@PiersiowkaPelnaZiol: No kurde OP nie spał z żoną od 3 lat, po #!$%@? robić badania? XD Gdyby żona upierała się, że dziecko jest jego, to powinna być opcja badania na wniosek domniemanego ojca, ale skoro wszyscy zainteresowani poświadczyli, że gówniak nie jest jego, to po co jeszcze #!$%@?ć się z badaniami?
  • Odpowiedz
No kurde OP nie spał z żoną od 3 lat, po #!$%@? robić badania? XD Gdyby żona upierała się, że dziecko jest jego, to powinna być opcja badania na wniosek domniemanego ojca, ale skoro wszyscy zainteresowani poświadczyli, że gówniak nie jest jego, to po co jeszcze #!$%@?ć się z badaniami?


@aksal89: Mirku, ja to rozumiem i tutaj jest okej, nie wiedziałem po prostu tego faktu, a to kompletnie zmienia sprawę.
  • Odpowiedz
Pewnie. #!$%@?ć koszty i prawa człowieka, bo jeszcze się okaże, że wykopek który i tak nie ma szans na posiadanie potomstwa, będzie wychowywał nieswojego dzieciaka.


@Slonx: Widzę, że dla ciebie "prawa człowieka" = "prawa karyn do wrobienia faceta w cudze dziecko" XDD

A koszta takiego czegoś, to mniej więcej jeden miesiąc płacenia takiemu dziecku 500+, więc żadne, w stosunku do tego co już się wydaje.
  • Odpowiedz
@mahisna: Dla ochrony mężczyzn. Nie mam problemu by moje podatki szły na ten cel. Wiadomo, jak ktoś ma podejrzenia że żona zdradza to zrobi taki test po kryjomu, ale nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę, i różnie w życiu bywa. A potem statystyki mówią jasno.

Nie którym trzeba po prostu pomóc, ale mężczyzna w sądzie to niestety ma ciężko. W ogóle ma ciężko w takich sprawach.

Pozdrawiam
  • Odpowiedz
Od kiedy zmuszanie do badań drugiego dorosłego człowieka bez stanu wyższej konieczności jest w jakikolwiek sposób etyczne i moralne?


@Slonx: Od wtedy, gdy policja prowadzi wyrywkowe kontrole trzeźwości na drogach.
  • Odpowiedz
@anal_gazy

do badania DNA nie jest konieczna fizyczna obecność osób badanych


Do badania DNA jest wymagana zgoda opiekuna prawnego dziecka. Nie możesz poza ściśle określonymi przypadkami wykonywać badań bez takiej zgody, niezależnie czego dotyczą. To jest element praw człowieka i praw pacjenta - własna autonomia i podmiotowość.
  • Odpowiedz
Otóż informuję Cię, że między przymusem badań, a koniecznością wychowywania cudzego dziecka, jest szereg innych rozwiązań i scenariuszy.


@Slonx: Nie, bardziej sensownych niestety nie ma. Poza tym, nie dyskutuję z tobą, bo widzę już w jaką stronę zmierzasz.
  • Odpowiedz