Wpis z mikrobloga

@Kuplerstwo: Jak można przed snem nie, ja teraz wróciłem z pracy i nawet miarkuję się od dotykania rzeczy czym innym niż dłońmi które myłem, bo czuje się mega brudny.
@Jan_K: kto pracuje w biurze, też się brudzi. Jasne, mniej niż fizol, ale do pracy trzeba dojechać i trzeba wrócić i po drodze można załapać co najmniej trochę słońca. Stopy siedzą w butach i się pocą. Do toalety trzeba chodzić. Przebywa się również w nie zawsze superhigienicznym otoczeniu. Po prostu dobrą praktyką jest codziennie się wieczorem myć - ja nawet jak posiedzę w biurze, to potem pójdę na zakupy, kawałek przebiegnę
U mnie w robocie jest taki typ od fizycznych zadan, lat 63 i ostatnio jak nadeszły ciepłe dni miał taką rozkminke:"kurde czkawka, lato idzie, pewnie trzeba będzie zacząć z dwa razy w tygodniu się kąpać".
#!$%@?, jak poszedłem na studia i zacząłem mieszkać z obcymi ludźmi (na szczęście los nie zmusił mnie do spania w jednym pokoju z nimi) to się dowiedziałem, że ludzie nie myją się wieczorem i myją się rano, albo i nie xD Nie neguję mycia się rano, ale mycie się wieczorem, po całym dniu, to jest absolutna podstawa człowieczeństwa.