Wpis z mikrobloga

Ale denerwuje mnie jak jakiś #przegryw zamiast coś ze sobą zrobić to pisze swoje wysrywy na tagach #tfwnogf #stulejacontent i innych o ##!$%@?. Wyjdź jeden z drugim z piwnicy, zacznij spędzać czas inaczej niż waląc konia i rysując memy ze smutną żabą. Kup rolki, rower albo nawet hulajnogę, wyjdź na dwór a na pewno kogoś spotkasz. Później wyjdziesz z tym kimś wieczorem, spotkasz więcej osób. Zadbaj o siebie, kup normalne ciuchy, idz do fryzjera, na siłownie. Dziewczyny traktuj normalnie a nie jak bóstwo albo co gorsza niebezpieczeństwo, bądź naturalny. Przecież to jest banalnie proste.
  • 34
@rydz14_09:

Wyjdź jeden z drugim z piwnicy

Wyszedłem

zacznij spędzać czas inaczej niż waląc konia i rysując memy ze smutną żabą. Kup rolki, rower albo nawet hulajnogę

Zaliczone, rower to #!$%@? aktywność do wychodzenia z przegrywu po bieganiu bo robisz to samemu.

Zadbaj o siebie, kup normalne ciuchy, idz do fryzjera, na siłownie

Wszystko zaliczone.

Dziewczyny traktuj normalnie

Traktuje i jedyne co dostaje to betaorbiterstwo.

Coś jeszcze masz do dodania normalsie?
@rydz14_09: >nie traktuj jak bóstwo
problem tych zjebów jest odwrotny, widzą loszki tylko i jedynie jako ich #!$%@?, nie potrafią zroumieć że to też jest druga osoba która ma swoje zainteresowania, przemyślenia, z którą można normalnie pogadać
ale nie, jak oni słyszą >normalnie pogadać to od razu uważają się za beta-orbitera, bo przecież czym jest koleżenstwo
nie ma, kolegów też by walili w dupe jakby mogli
Kup rolki, rower albo nawet hulajnogę, wyjdź na dwór a na pewno kogoś spotkasz.


@rydz14_09: jak czasem trafiam na tego typu rady jak wejdną np. w gorące to mnie zawsze zastanawia w ludziach prowadzących te próby nawrócenia przegrywów brak zrozumienia problemu. Przecież jak taki przegryw wyjdzie na rower to jedyne, co zrobi, to pojeździ po okolicy i wróci do piwnicy.

Bez podstawowych zdolności interpersonalnych nigdy do nikogo nie zagada, zresztą naet
@rydz14_09 gdyby to było takie proste jak piszesz to nie było by tyle przegrywów.
Mam już swój przykład.
Znajomy z pracy mówił że bardzo lubi jeździć na rowerze ale nie ma z kim, ja też lubię więc zaproponowałem mu że możemy wspólnie jeździć i trenować. Na start kupiłem nawet lepszy rower, no i przyznam trochę pojeździliśmy tak z 2 miesiące, średnio wychodziło raz minimum w tygodniu.
Po tym okresie totalnie odechciało mu
Kup rolki, rower albo nawet hulajnogę, wyjdź na dwór a na pewno kogoś spotkasz.


@rydz14_09: Wychodze codziennie na rower a czasem robie 70-80 km

Zadbaj o siebie, kup normalne ciuchy, idz do fryzjera, na siłownie.


@rydz14_09: Kupione, z reszta co bym nie zalozyl to i tak h@owo wygladam morda 4/10 wiec od razu dostaje mental slapa bo efekt aureoli dziala i jedynie co widze u rozowych to mina kota srajacego
@xetrov: no dokladnie w punkt, jak tacy sa madrzy nie ktorzy to niech zaprosza moze jakiegos samotnego kolege a wiem ze sa tacy np. na grilla wspolne wyjscie ooooow wait wy nie chcecie miec do czynienia z takimi ludzmi bo coby wasze rozowe powiedzialy ze po co taki brzydal przychodzi lepiej dawac kupo rady w stylu wyjdz do ludzi pobiegaj, najgorsze sa rozowe oj nie marudz itp pierdy
@KarPaKo: to się zresztą ciągnie za sobą i podejrzewam, że trudno wyjść z tego przegrywowego kręgu nawet gdyby jakimś cudem w kimś zaszła mentalna przemiana (np. po ugryzeniu przez pająka) to przecież zaraz wyjdzie, że nie ma innych znajomych, nie ma takich normickich wspomnień (no bo co opowie, że był w piwnicy?) dobrych do small talku, ogólnie nic go nie łączy z daną grupą. Na pewno da się z tego wybrnąć,