Wpis z mikrobloga

Sobota, 5:20, a budzik mojej współlokatorki wyje jak #!$%@?. Co 5 pieprzonych minut. Śmieszne, że ona sama go nie słyszy, mimo że jego dźwięk i głośność mogłaby zbudzić nawet uśpiony wulkan. I miło, że taka sytuacja ma miejsce ze dwa dni po tym, jak poprosiłam ją kulturalnie, żeby go wyłączyła lub chociaż ściszyła. Dziewczyna ten budzik ma włączony, bo tak, do pracy nie idzie, zresztą odkąd zaczął wyć to nawet nie wyszła z pokoju. #logikarozowychpaskow Borze leśny, to dziewczę jest w ogóle nieprzystosowane do życia z innymi ludźmi. Przy życiu (i niezamordowaniu jej) trzyma mnie chyba tylko fakt, że jeszcze miesiąc i wyprowadzam się stąd.
#zalesie #wspollokatorzy
  • 21
  • Odpowiedz
@zrobmikanapke ja miałem kiedyś podobnego współlokatora tylko, że on słyszał budzik, ale ustawial drzemke i tak dzwonił co kilkanaście minut od chyba 4 rano do 10. Najlepsze jest to, że on w danym dniu nigdzie się nie wybierał akurat. Nie jestem w stanie pojąć takiego zachowania. Sam sobie zaszkodził bo wstawał niewyspany i jeszcze wkurzał resztę mieszkańców
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@zrobmikanapke: ja mam papierowe sciany w bloku i słyszę jak współlokatorka #!$%@? z chlopakiem na skape do 24 albo i dłużej, ale to ja #!$%@? muszę wstać po 5. Dobrze chociaż że się w stopery zaopatrzylem.
  • Odpowiedz
  • 4
@hoszin To ta podobnie, więc wiem co czujesz. Najpierw tłucze się w kuchni do północy (gdzie serio nie potrafię zrozumieć, jak tak drobna osoba może robić tyle hałasu) a potem idzie do pokoju i gada przez telefon do 2. Żałuję, że to mi się trafiła nawiedzona sąsiadka za ścianą, bo gdyby moja współlokatorka ją miała to nieco by ją przytemperowała na pewno. :/
  • Odpowiedz
a budzik wył od 5 do 13. Co 5 minut


@zrobmikanapke: jak elektryczniak to wyłącz korki na 10min.
Może się resetnie i problem z głowy.
Rób codziennie w nocy na kilka minut, to może go wypieprzy ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@zrobmikanapke po pierwszym razie przy pierwszej okazji bym #!$%@?ł ten budzik przez okno. Nie ma świętszego prawa niż prawo do snu, jest świętsze niż prawo własności. Niestety nie da się tego nauczyć innych.
  • Odpowiedz
@zrobmikanapke: Dobrze widziec, ze nie tylko ja tak mam. Moj wspollokator tez ma ustawiony budzik na 8 rano codziennie, mimo, ze wcale nie ma potrzeby wstawac o 8 i on tego budzika - najbardziej irytujacego BIBIBIP BIBIBIP - nie slyszy! (°° Na szczescie budzik automatycznie wylacza sie po 10 minutach. Niech gina na stosie.
  • Odpowiedz
@zrobmikanapke: mam to samo z moja wspolokatorka - #!$%@? budzik jej nie budzi a ja w drugim pokoju na pierwszy sygnał wstaje :D. Protip: dzwoni jej budzik to ty zadzwoń na jej numer - budzik się wyłączy i nie będzie dzwonił dalej :)
  • Odpowiedz
  • 2
@Dibhala W sumie... muszę spróbować. :D

@Boroborro Właśnie dzisiaj tak zrobiłam, jak zadzwoniłam na jej numer to budzik przestał dzwonić. Dziwne w sumie, telefonu nie słyszałam a ją obudził, a budzik głośny jak cholera jej nie rusza. XD

@GrzegorzPorada Ja również jestem z tych osób, co potrzebują kilku alarmów, bo jeden wyłączę i dalej pójdę spać. Ale właśnie, słowo-klucz - WYŁĄCZĘ, i to szybko. U niej wyje i wyje i wyje i
  • Odpowiedz